No dobrze elity, bogacze prowadzą puste życie. A czy zwykli ludzie prowadza inne, pełniejsze życie?
Przecież kobiety wino i śpiew lubi każdy. Niezależnie od statusu społecznego. Niezależnie od wieku.
Dlatego jest to satyra na te właśnie elity. To film o gościu, który kiedyś utracił wilkoe piękno i całe życie za nim tęsknił, odurzając się wielkim pięknem pięknego Rzymu, który zachwyca minionym urokiem w towarzystwie podobnych sobie melancholików oraz całej tej obrzudliwej, tak zwanej elity, która mieni się złotem, pod powierzchnią skrywając rozkład.