bez wybuchów śmiechu, ale z uśmiechem. Bardzo przyjemna fabuła, niegłupia, dająca do myślenia a zarazem zabawna i ciepła, momentami wzruszająca. Owen Wilson w roli Bosticka genialny, ten aktor pasuje do ról perfekcjonisty-psychopaty ;-) A Jack Black stworzył bardzo fajną postać, której chyba każdy podczas oglądania filmu najbardziej kibicuje. Polecam na relaksujący wieczór.