Szczerze nie lubię poetyckiego bełkotu Coelho'a i jedynie 'Weronika postanawia umrzeć' jako tako akceptuję, chociaż przyznam, nie przeczytałam całej książki. W każdym razie, film mi się podobał. Co prawda cały czas łapałam się na kojarzeniu głównej bohaterki z Buffy i tylko czekałam, aż wyciągnie skądś osikowy kołek. Nastrój filmu był, jakby to... Dość intrygujący. Filmy ze szpitalami psychiatrycznymi mają coś w sobie, tak to sobie tłumaczę. ;D 8/10