Przydługawy film dla naiwnych, nieznających historii Amerykanów. Pranie mózgu polega na przedstawieniu mężczyzn jako sadystycznych świń, które powinne być zjedzone przez świnie lub jako słabych, głupich i napalonych. Kobiety natomiast są pełne szlachetności, poświęcenia, solidarności, współczucia i waleczności. Przy okazji zmyślnie wpleciono też wątki aborcji, eutanazji i chrześcijaństwa. Kulturowy marksizm spycha sztukę filmową na dno.