PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=452084}

Wall Street: Pieniądz nie śpi

Wall Street: Money Never Sleeps
6,4 34 293
oceny
6,4 10 1 34293
5,8 10
ocen krytyków
Wall Street: Pieniądz nie śpi
powrót do forum filmu Wall Street: Pieniądz nie śpi

Gordon Gekko is back!

ocenił(a) film na 5

Oliver Stone, po blisko 23 latach (!) od ostatniej produkcji o maklerach z Wall Street, postanowił wrócić do postaci starego znajomego (rekina finansjery i giełdowego wyjadacza Gekko) by przedstawić jego dalsze losy po "wakacjach (penitencjarnych)" jakie zafundował mu Charlie Sheen w poprzedniej części. Zazwyczaj odgrzewanie filmów kultowych (choćby tylko w pewnych kręgach) nie przynosi nic dobrego. Zwykle tego typu sequele wydają się być robione typowo "na siłę", aby tylko zarobić nieco grosza na widzach kierujących się sentymentem do znanego tytułu. Czy po ostatnich nie najlepszych produkcjach Oliver Stone wyszedł obronną ręką z syndromu sequela?
Problem z filmem "Wall Street" Pieniądz nie śpi" jest zasadniczo jeden - nie dorównuje on swojemu poprzednikowi w żadnym aspekcie. "Jedynka" była zgrabnie skonstruowaną i nierozwleczoną opowiastką o typowym żółtodziobie wchodzącym w ciemny świat szeroko rozumianego biznesu. Co ważniejsze, jak na swoje czasy część pierwsza opierała się na dość świeżym pomyśle ("Firma" z Cruisem wyszła parę lat później, a filmy typu "Tajemnica mojego sukcesu" to zdecydowanie nie ten kaliber).
Sequel zaś to w głównej mierze przegadany melodramat, do tego powielający wątki wykorzystane w "jedynce" (świeżak dający się wodzić za nos). Film nie trzyma w napięciu (nudnawe dialogi), cała intryga wydaje się ździebko grubymi nićmi szyta, do tego samemu zakończeniu brakuje jakiegoś mocnego uderzenia np. w postaci zaskakującego twistu fabularnego. Mocnym punktem filmu jest obsada (Douglas mimo wieku daje radę, Brolin zaś odcina się od roli w "W" grubą kreską), niemniej mocno ostatnio promowany LaBeouf może niektórych irytować samą swoją obecnością (jak dla mnie aktorsko trzyma standard, w przeciwieństwie do kolegi po fachu Haydena "Vadera" Christensena).
Film "Wall Street" Pieniądz nie śpi" jest z jednej strony w o tyle komfortowej sytuacji, iż obecnie panuje posucha na rynku filmów "maklerskich". Z drugiej jednak strony sequel musi mierzyć się z osławionym poprzednikiem, w której to konfrontacji zostaje bezlitośnie zmieszany z błotem. Nie zrozumcie mnie źle, najnowsza produkcja o losach Gekko nie jest filmem do końca złym, całościowo historia w nim ukazana może umiarkowanie zaciekawić, jednak poprzez tonięcie w mieliznach melodramatycznych traci na dynamice i, niestety, nuży.
"Wall Street" Pieniądz nie śpi" dokłada kolejną cegiełkę co do słuszności argumentu, iż sequeli znanych serii po X latach po prostu tworzyć nie należy. Jak bowiem z czystym sumieniem postawić na półce część drugą obok poprzednika?
Film tylko dla fanów produkcji o przekrętach giełdowych oraz samego Douglasa; bez rewelacji, bez napięcia, bez...sensu? Typowy nabijacz kabzy, seans absolutnie nieobowiązkowy.

Ogółem: 5/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones