Bogaci ludzie są źli, ładni są puści, a w kryzysie rządzą nami prawa jungli. Jeju naprawdę? Nie słyszeliśmy nigdy o tym? Nawet jeśli ktoś nie zna innych tekstów na ten temat to… wystarczyłby The square tego samego autora o tym samym. To film o tym ze bogaci ludzie tez rzygaja i sraja i pan reżyser bardzo nam chce to pokazać alizebysmy w końcu przejrzeli na oczy i to w to uwierzyli! Zwiastowanie
Nawet nie tylko tyle, bo jakby jeszcze pokazuje, że władza deprawuje też biedaków. Ale ogólnie przydałoby się do tej galerii degeneratów wrzucić też jakiegoś natchnionego filmowca artystę, bo tym filmem reżyser tylko pokazuje, jak bardzo jest sam sobą zachwycony i tym, jakie to on genialne dzieła nie tworzy.
Sposób realizacji tego filmu to żenada. Tragiczne tempo, brak pomysłu na sekwencje ujęć, do tego jak wyjdzie mu jedno spostrzeżenie, to on je ciągnie w nieskończoność i powtarza raz za razem, bo taki się czuje fajny. No i finalnie to ci jego bohaterowie są takimi kartonowymi replikami człowieka, zdolnymi jedynie do tej samej karykaturalnej reakcji, ale żadna postać do żadnej refleksji w tym filmie nie dochodzi i nic się tu nie zmienia.
Finalnie, przez takie artystyczne szajsy ludzie idą oglądać kino superbohaterskie. I ja też wolę najgorszego Marvela, od tej filmowej masturbacji nad własnym geniuszem.
ty w ogóle nie rozumiesz tego filmu. Ten film jest celowo surrealistyczny, przerysowany i kartonowy. I tak, to nie jest film dla fanów marvela.
Spoko, nie bardzo jednak rozumiem jak można te kolejne filmy oglądać. Po 5 minutach Dr. Strange w multiwersum oblędu odpadłam.
Wszystko co piszę to moj problem a twoja odpowiedz to twoj problem. Ale jakość kina hollywood dziś jest beznadziejna a ciągle filmy o superbochaterach to barachło.
Ten gość to banan przyklejony taśmą do szafki. Wszyscy mówią WOW ale sztuka, a to tylko banan przyklejony do szafki. Nie znosze jego filmów są banalne na maksa i megalomańskie, ale hollywood pękła dupa ARCYDZIEŁO WOW! Klasizm istnieje? Nowe, nie znałem....
tak, myślę, że to słusznie napisane. nie mam pojęcia, skąd te wszystkie nominacje do Oskarów.
Przecież Ostlund w swoich filmach pokazuje swoje obserwacje rzeczywistości. Ewidentne sytuacje z życia, kształtowanie durnych zachowań, kształtowania myśli i postaw przez współczesną kulturę i wszystko to wyszydza. Każdy kto ma iloraz inteligencji powyżej 110 powinien to zauważyć. Dla mnie to taki współczesny szwedzki Stanisław Bareja. Wyszydzanie absurdów poprawności politycznej szczególnie sobie upodobał.
Zwłaszcza Dimitri, jest bogaty, ładny i pusty :) I kapitan-marksista prowokujący katastrofę. Zabawni są ludzie, którzy idą do kina z uprzedzeniami i na filmie oglądają własny scenariusz wyświetlany wewnątrz głowy.
skoro marvelowa papka ma u Ciebie więcej niż ten film to widocznie film nie był dla Ciebie. Nie trzeba swoich żali tu wylewać. Na 2 i 1 zasługują durne polskie komedie i król vegawersum :)
proponuję byś się mył przed opiniowaniem... opinii innych userów (to ogólny standard, poprawiający jakość życia, więc warto byś wziął radę pro bono). Jeden lubi i Marvela i kołysanki, to się nie musi wykluczać. Ale takie ladaco jak ty patrzy tylko dychotomicznie na świat (słownik do sprawdzenia znaczenia słowa), więc widzi tylko dwa kolory zawsze i wszędzie. To już daltonista lepiej dostrzeże rzeczywistość. Film tak słaby, że szkoda przysłowiowo "szczępić" ryja. Zalecam ci więcej dystansu i ocenianie filmu tak jak chcesz i by inni też to robili. Kiedyś zrozumiesz. Nazwa tego? Dorosłość. Dziękuję, że mogłem pomóc.
Przyznam, że nie przypominam sobie tak słabej Złotej Palmy. Pomijam, że motyw afrykański jest nieświadomie rasistowski na zasadzie "Afryka to kontynent". Zniesmaczył mnie ten film swoją miałkością i samozachwytem.
Ja film bardziej zrozumiałem tak, że wartość ludzkiej pracy i wyznaczają czasy, okoliczności w których żyją. W czasach ludzi pierwotnych inna praca była doceniana a teraz inna. Kwestia podziału dóbr jest natomiast ponadczasowa.
dziecino nie zrozumiałaś przesłania, dorośnij, dojrzyj i może wtedy dopiero zrozumiesz
… a ja poszedłem do kina wyluzować się, pośmialem się trochę, wróciłem do domu, wypiłem herbatę i poszedłem spać …
Jeden lubi pomarańcze, a drugi jak mu nogi śmierdzą... ;)
Film zawiera wiele smaczków, zmusza do myślenia i zostaje w głowie na dłużej. Trzeba tylko nieco się skupić, oglądać uważnie, z otwartą głową.
Ostatnio wychodzi multum wydmuszek, obrazy o niczym, które mają tylko tworzyć pozory czegoś głębszego, ale ten taki nie jest.
Nawet jeśli film nie przypadł Ci do gustu, to jednak Twoja ocena jest dość krzywdząca, zdecydowanie niezasłużona.