Sam początek filmu i motyw z tym rabunkiem zapowiadał się ciekawie i dość klimatycznie, ale w pewnym momencie film całkowicie zmienia się w coś innego, a dokładniej w kino familijne. Niezbyt mi się podobało, że wyszła z tego czarna komedia zamiast dobrego horroru, ale na plus na pewno psychiczna rodzinka i nieustająca akcja, cały czas coś się dzieje, niestety atmosfery grozy nie ma tu w ogóle.