Kilka razy byłem na nim w kinie jako dziecko i naprawdę można było się przelęknąć. Nie piszę przestraszyć a przelęknąć, bo było coś czego nie dało się ogarnąć w atmosferze. Bardzo żal mi było poprzedniego asystenta profesora...A końcówka odkryła moją bezradność. Widziałem film ostatnio i nadal jest dobry.