Plusy:
Efekty fajne, w 3d całkiem nieźle się oglądało, jednak nie był to "Avatar".
Minusy: Osobę odpowiedzialną za casting oraz osobę od dialogów powiesił bym za jaja.
Dwójka głównych bohaterów wyglądająca jak rodzeństwo ma romans.
5 minut filmu i kobieciarz oświadcza się "siostrze" partnerce.
Rihanna jako stiptizerka? proszę Was.
Żenujące "romantyczne" słodko-pierdzące dialogi.
Valerian uderza przełożonego z pieści w twarz a następnie mówi że nie odda konwertera bo jest żołnierzem i musi słuchać rozkazów....he?