Nie dziwię się, że Charlize powiedziała o nim: "It was a bad bad film". Wartka akcja? Też mi coś! Spójność scenariusza bawi do łez. Zakońzenie... żałosne.
Nie spodziewałam się, że ten film jest aż tak słaby.
hahah sama jestes slaba, film jest swietny, w swoim gatunku naprawde mocny,a takie bezguscia i antykrytycy filmowi jak ty moga co najwyzej wypowiadac sie na temat muminkow
no właśnie: dlaczego "musiała"? Zwykle aktorki tłumaczą rozbierane sceny potrzebą "uwiarygodnienia postaci". Czy jej bohaterka straciła by na wiarygodności gdyby nie pokazała cycków? Zachęcam do dyskusji hahaha:D