Nic dodac nic ujac niz temat tego postu. Film historyczny pozbawiony "amerykanskich nalecialosci", nie jest proba wybielenia hitlera, nie jest on rowniez jego biografia lecz wieloplaszczyznowa analiza jego najblizszego otoczenia. Nie mowiac juz o dokladnym odzwierciedleniu atrybutow militarnych (z jednym bledem ja jednak go nie wylapalem tylko uslyszalem, ze owy sie znalazl)-GORACO POLECAM!!!!