PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=188513}

Ultimatum Bourne'a

The Bourne Ultimatum
7,7 180 644
oceny
7,7 10 1 180644
7,5 15
ocen krytyków
Ultimatum Bourne'a
powrót do forum filmu Ultimatum Bourne'a

Cała seria jest obrazą dla pierwowzoru. Z jakże genialnego materiału można zrobić coś tak płytkiego:( Uwielbiam całą serie w wersji książkowej i naprawdę czekałam z niecierpliwością na ekranizację, stąd tak wielkie moje rozczarowanie i żal. Gdyby ktoś nie był zainteresowany czytaniem a chciał zrozumieć o co mi chodzi to polecam ekranizację z 1988 z chamberlainem. Bo obecna nawet nie "stała" obok książki:(

ocenił(a) film na 9
kasiajb

A nie wpadło Tobie do głowy, że seria z Matt'em Damon'em z założenia nie miała być wierną ekranizacją, a jedynie luźną adaptacją, opartą na podstawowych założeniach scenariusza książkowego ? Dlatego też, uparte odnoszenie kina sensacyjnego Paula Greengrassa do literackiego pierwowzoru Ludluma, mówiąc delikatnie, jest lekkim nieporozumieniem...

laik_filmowy

Tak jak najbardziej. Adaptacja z 1988 r zdecydowanie potrzebuje odświeżenia. Jest trochę długawa i brak jej współczesnej lekkości. Nie oczekiwałam po tej wersji czegoś dogłębnie wiernego, tyle że krytykuję kompletne spłycenie fabuły. Z tekstu pełnego intryg, niedopowiedzeń i napięcia zrobiono płytki film, w którym główny wątek grają szczelaniny, pościgi itd. Książka zmuszała do myślenia i uważnego śledzenia każdego szczegółu, tego szukałam w serii z Mattem Damonen. Tymczasem film to tania sensacja

laik_filmowy

Nie oczekiwałam po tej wersji czegoś dogłębnie wiernego, tyle że krytykuję kompletne spłycenie fabuły. Z tekstu pełnego intryg, niedopowiedzeń i napięcia zrobiono płytki film, w którym główny wątek grają szczelaniny, pościgi itd. Książka zmuszała do myślenia i uważnego śledzenia każdego szczegółu, tego szukałam w serii z Mattem Damonen. Tymczasem film to tania sensacja i z pierwowzorem ma wspólny tylko tytuł i kilka nazwisk.

ocenił(a) film na 10
kasiajb

Książka zmuszała do myślenia? Lubie książki Ludluma ale akurat seria o Bournie jest wybitnie kiepska i naciągana. Fabuła jest głupia, zachowanie bohatera (i sama postać) denne i pozbawione ciągłości logicznych decyzji a przy tym ciągle jakieś szczęśliwe zbiegi okoliczności. Szczególnie to ostatnie doprowadzało mnie do szału w czasie czytania. Książko zupełnie nie przypadły mi do gustu, określiłbym je nawet jako płytkie.
Seria filmowa, choć nie mająca prawie nic wspólnego z książkami, jest zdecydowanie ciekawsza. Wszystkie 3 filmy oglądałem z dużą przyjemnością i jeżeli do książek nie wrócę (i nie polecam tej serii, choć warto poczytać Ludluma!) o tyle film na pewno obejrzę jeszcze nie raz i pewnie nie dwa razy. Rozumiem że możesz mieć swoje zdanie ale nie zgodzę się z Tobą. Książki nie umywają się w tym wypadku do filmów (ekranizacją bym tego nie nazwał jednak).

Azirafael

Ja nie czytałem książki Ludluma i z pewnością nie przeczytam. Nie chciałoby mi się czytać książkę specjalnie, aby się dowiedzieć co w filmie przeoczyli, jeżeli miał być na podstawie książki. Wydaje mi się, że książki mają mało co w spólnego z ekranizacją filmów. Trylogia Bournea najlepsza trylogia wszech czasów jak dla mnie może ciut gorsza od Władcy pierścieni bo się mi bardziej podobał. Film dla każdego polecam!!!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones