Slabizna. Dotrwalem do konca ale musze przyznac ze film mnie wynudzil kiepska wrecz bezplciowa fabula jak rowniez czulem spory niedosyt odnosnie gry Murphy. Motyw z tym drzewem idiotyczny. Cholernie irytuajca rola tego doktora Sinja. Moim zdaniem caly splendor aktorstwa przypadl tutaj naprawde fajnej roli Clarka Duke, byl niezly. Ktos pewnie widzi przeslanie w tym filmie, ja niestety uwazem ze to przeslanie jest zbyt cieniutkie i kompletnie nie pasuje do roli Eddiego. Film po prostu slaby i juz.