Świetny rodzinny film, nie wiem skad tak niska ocena. Film wzrusza, bawi i daje do myślenia. Polecam 9/10.
Zarzutów do tego filmu jest wiele ,ale piszesz że to film rodzinny to bardzo ciekawe bo ja tego filmu w którym co jakiś czas pada słowo "fu.." ,"di.." rodzinie do ogladania bym nie polecał albo zona rozprawiajaca o tym czy dac mężowi albo jeszcze asystent który opowiada szefowi gdzie i jak to robił z sekretarka rzeczywiscie bardzo rodzinne. Film tak miesza gatunki że to jest nie do wytrzymania i traci kompletnie sens raz jhumor jest jak w komediach typowo młodzieżowych za chwile jak w familijnych poza tym wogóle nie jest śmieszne za chwile pojawiaja sie sekwencje wyjęte wprost z dramatu "Siedem Dusz" jest tutaj niezwykle katowane wizualnie jeszcze czasami pojawiaja sie sekwencje z "Nostalgii Anioła" dialogi są banalne a Eddie Murphy w dramtycznych scenach jest tak samo wiarygodny jak politycy RP. Film z dobrym pomysłem mistrzowsko zniszczony.
Ja nie mówie o tłumaczeniu filmu tylko o jego orginalnej wersji w języku angielskim.