wow jak dla mnie Jim jest niesamowity, jest jednym z najlepszych aktorów świata kuna! naprawdę film jest.......? Fajny tyle mogę powiedzeć na jego temat fajnie zrealizowany, fajna gra aktorska, fajna reżyserka, no i fajny scenariusz (już teraz troche to oklepane w 2002) po prostu fajnie fajnie (chyba się powtarzam:)
polski
popracuj trochę nad polskim :)
btw: "fajne" to najbardziej nie fajne słowo
film miał ciekawy pomysł, ale to tylko tyle. Aktorzy grali kiepsko, a o Carrey'u juz nie wspomne - jak mozes uwazac go za jednego z najlepszych aktorow na swiecei?? Ten koles jest mocno żałosny i grywa w głupawych komediach - nie mogę patzreć na filmy z nim - no Truman to wyjątek.
ale ja tak specjalnie
Myślę, że na pewno nie przepadasz za humorem pokroju Monty Pythona, bo Carrey jest tego typu aktorem, o takim dość specyficznym poczuciu humoru. Ja kocham Monty Python'a za tą bezsensowność i głupotę, za komizm sytuacyjny, omyłki i teksty tegoż "teamu". Widziałeś może "Człowieka z Księżyca"? "Łyknij" go sobie. Pewnie Ci się nie spodoba, ale....... kto wie?
kwestia gustu
Monthy Python może być. Jestem zwolennikiem komizmu sytuacyjnego i słownego (śmieszą mnie komedie Mela Brooksa), ale Carrey nie prezentuje żadnego z nich. On odgrywa głównie głupawe postacie i nie widzę nic śmiesznego jak np.zabija papugę korkiem od butelki, a o jego minach to już nie wspomnę bo są żałosne a nie zabawne.