film miliona wpadek, chyba w każdej scenie jest jakaś wpadka... tyle niedopracowań wypuszczone do kin, wygląda jak wersja do obróbki, a nie po obróbce ...
zawsze możesz zostac reżyserem i nakrecic jeszcze raz Transformers... lepiej, bez wpadek.
dżokej nie musi być koniem ... tak w ramach wyjaśnienia ; ) jak ktoś się bierze za taką produkcje i rozgłasza to na taką skalę to nie powinien pozwolić sobie na chłopięce wpadki, albo robi poważną produkcje bez wpadek (czyli taką na jaką liczyłem w T4) albo robi sobie z tego komedie i wtedy wpadki w niczym nie przeszkadzają.