PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=325418}

Thor

6,8 240 tys. ocen
6,8 10 1 240057
5,8 34 krytyków
Thor
powrót do forum filmu Thor

Jakim cudem bogowie nordyccy mogą mieć ciemną skórę? Ktoś widocznie za bardzo zagalopował się z polityczna poprawnością w tym filmie.

J_MKS

Niestety film mógłby być dobry, postawiłbym go na półce obok LOTR(swoją drogą nie wyobrażam sobie murzyna w tym filmie), a tak burzy fundamenty mitologii nordyckiej (czy reżyser czytał może mit o stworzeniu człowieka? Może zrozumiałby, że bez sensu jest ładowanie politycznej poprawności do filmu). Film nie opiera się mocno na mitologii nordyckiej i ma w sumie z nią mało wspólnego, ale murzyn w roli Boga, czy wikinga jest przesadą, co pozostawia niesmak po obejrzeniu.

RagnarSW

to jest film na podstawie komiksu, a nie mitologii nordyckiej ... i ten fakt mówi chyba sam za siebie, że wybierając się do kina, czy zabierając się za oglądanie trzeba trochę z dystansem do tego filmu podejść. Zresztą...jak można porównywać Thora do LOTR? :/

ocenił(a) film na 8
error

A komiks jest na bazie mitologii nordyckiej właśnie.
"trzeba trochę z dystansem do tego filmu podejść" - to jak zrobią film (nie komedię czy parodię) o najprawdziwszych wampirach tyle, że bez wystających kłów, to też mam do tego podejść z dystansem? Trzeba szanować widza na tyle, by nie sprzedawać mu wyłącznie lekkostrawnej papki, ale przy okazji czegoś go nauczyć i może nawet zmusić do odrobiny myślenia. Dzieciak obejrzy taki film i będzie uważał, że czarni Asowie to prawidłowość - nie każdy ma na tyle rozumu, by wiedzieć, że to wszystko jest tylko historią wyssaną z palca.
Reasumując, uważam, że skoro czerpiemy z jakiejkolwiek studni wiedzy, mamy obowiązek opierać się na pewnych faktach zamiast tworzyć historię po swojemu.

PS. Czy Ty error masz w ogóle pojęcie kim był Heimdall i jaką funkcję sprawował w Asgardzie? Dla mnie Murzyn w takiej roli to kompletna profanacja i ignorancja - jestem miłośnikiem kultury i historii Wikingów, dlatego nie potrafię podejść do tematu ze wspomnianą rezerwą.

ocenił(a) film na 6
kondor82

Ciekawe kogo w holywood zajmującego się tego typu filmami interesuje co wyniesie z kina jakiś dzieciak. Tu chodzi o to, żeby film miał dużo efektów, żeby się sprzedał i zarobił. Mowa o jakichś ideach w przypadku tego typu ekranizacji to wielka naiwność.

ocenił(a) film na 8
Niedzwiedz_M

Na pewno zakrawa to na naiwność. Mój komentarz nie miał na celu bojkotu filmu a jedynie zaprezentowanie własnego zdania na temat i ewentualne podrażnienie pozostałych forumowiczów i skłonienie ich do wyrażenia swojej opinii.

ocenił(a) film na 6
kondor82

Zdania z którym zgadzam się w pełni. Mimo, że film nie należy do rewelacyjnych to ogląda sięgo nawet dobrze, może przez sentyment do bohaterów komiksowych :) Szukając pewnych wartości zawsze można sięgnąć po inne tytuły. Jeśli chodzi o komiksy to uważam, że watchmen dają radę mimo, że przed filmem nie słyszałem o komiksie.

ocenił(a) film na 9
kondor82

Taki film o wampirach juz jest - ZMIERZCH!
Kurcze, zazdroszcze ci bo ja tez zaczynam sie interesowac mitologia nordycka oraz slowianska.
To smutne ze w dzisiejszych czasach kazdy zna przypowiesci chrzescijanskie, a prawie nikt te nordyckie czy slowianskie.

kondor82

czy mam pojęcie kim był Heimdall? a co mnie to interesuje...poszedłem do kina i oglądałem film na podstawie komiksu - a nie mitologii nordyckiej...a dzieciakiem to trzeba być, żeby po obejrzeniu takiego filmu uważać, że to co w nim przedstawione, jest oparte właśnie na mitologii i...że czarni Asowie to prawidłowość :/ ba! i jeszcze traktować taki film na poważnie...bo tak, to by trzeba było przyczepiać się do praktycznie każdego filmu rozrywkowego...bo clark kent ściągnie okulary i fryza lekko zmieni i już całkiem inny człowiek...bo dostaje ktoś w filmie łomem w łeb parokrotnie i stoi na nogach...bo Wolverine tnie wszystkich jak leci - a krwi brak... bo to, bo tamto itd itp..i co to jest "najprawdziwszy wampir" ? może zaraz się dowiem, że takowe istnieją? razem z yeti, wilkołakami i innymi temu podobnymi kreaturami? :/

ocenił(a) film na 8
error

Czyżbyś wątpił w istnienie takowych? ;)

Skoro już koniecznie chcesz komentować moje wypociny, to przynajmniej postaraj się przeczytać je ze zrozumieniem.

error

Film jest oparty na komiksie. A Heimdall w komiksie jest biały...

ocenił(a) film na 3
J_MKS

Bez przesady akurat "Big F*cking nigga" tam pasował

J_MKS

przesadzacie. może się za bardzo opalił ;)
a tak na serio to nie ma co się tego czepiać. może przypłynął na statku z afryki czy skądś tam. do oglądania filmu nie jest mi potrzebne drzewo genealogiczne każdego bohatera. poza tym heimdall akurat był spoko. pasował posturą i wyglądem do otoczenia. a nikt się nie czepia chińczyka?

tess_harding_2

nie chińczyka tylko japończyka tak btw. ten "chińczyk" gra postać Hoguna z Warriors Three
tuta zdjęcie jak wygląda to w komiksie: http://www.superherohype.com/features/articles/99729-thors-the-warriors-three-ca st-

tess_harding_2

A czego tu się czepiać, jak średnia u Azjatów to 8 cm.... :/

ocenił(a) film na 8
masquerade__

Haha, to mnie zniszczyło ;P

J_MKS

Aha i dlatego dałeś jeden. (Jakim cudem bogowie nordyccy mogą mieć ciemną skórę?) A ku..a takim że są bogami, to se mogą. A jakim cudem Zeus zmieniał się w orła czy byka? Słowo bogowie wszechmogący nic ci nie mówi.

użytkownik usunięty
Cyszard

nie mozna byc rasistom niemilym!! musicie ich szanowac bo to oni tworza pojemniki na kolory. jija

ocenił(a) film na 8
Cyszard

"takim że są bogami, to se mogą" - to brzmi jak wypowiedź dziesięciolatka. Czy Ty w ogóle przeczytałeś swój post przed kliknięciem "zatwierdź"?
Sęk w tym, że każdy bóg ma tzw. awatar czyli postać pod którą jest rozpoznawany lub przedstawiany w sztuce. Zeus był brodatym sędziwym mężczyzną z pękiem błyskawic zaciśniętym w dłoni a orzeł czy byk to tylko chwilowe postaci przyjmowane przez niego zależnie od sytuacji (łatwo podpierać się informacjami kompletnie wyrwanymi z kontekstu panie Cyszard).

"Słowo bogowie wszechmogący nic ci nie mówi" - a mówi, i to bardzo dużo, tyle że Asowie nie byli wszechmogący - każdy z nich miał pewną charakteryzującą go moc lub umiejętność. Dla Ciebie "bóg" to synonim niczym nieograniczonej mocy? W takim razie masz mocno ograniczoną wyobraźnię, bo akurat wszechmogący bóg chrześcijański (czy może raczej katolicki?) to jedno z najmłodszych bóstw, które pojawiły się w naszej historii - wcześniej byli inni (o ile w ogóle kiedykolwiek istnieli)

kondor82

"takim że są bogami, to se mogą" - to brzmi jak wypowiedź dziesięciolatka. Czy Ty w ogóle przeczytałeś swój post przed kliknięciem "zatwierdź"? Oczywiście, i jak byś nie zauważył to napisałem to z ironią, bo Kur..a mnie bierze jak kolejnemu tumanowi trzeba tłumaczyć że to nie film na podstawie mitologii nordyckiej, tylko komiksu częściowo z niej czerpiącego . Dopasowanego oczywiście pod świat marvela, tworzącego całkowicie inną historię niż mity nordyckie. Jakby nakręcili film Thor & Herkules, to też oczywiście znalazły by się barany, które twierdziły by że to niezgodne z prawem bo to postacie z dwóch różnych wierzeń. Gdzie oczywiście w świecie komiksów marvela te dwie postacie żyją razem na ziemi, są przyjaciółmi i mają się bardzo dobrze i nie stanowi to wcale przeszkody że pochodzą z innych mitologii. A co do tego "Czy Ty error masz w ogóle pojęcie kim był Heimdall i jaką funkcję sprawował w Asgardzie? Dla mnie Murzyn w takiej roli to kompletna profanacja i ignorancja - jestem miłośnikiem kultury i historii Wikingów, dlatego nie potrafię podejść do tematu ze wspomnianą rezerwą" przytoczę ci taki tekst z tej historii Wikingów. " Bogowie umarli, ale mogą się przecież w każdej chwili odrodzić. Kiedy i w jakiej postaci-tego nikt nie wie." Czyżby dla tego Heimdall miał inny kolor skóry wskazujący na inną rasę niż nordycka. "Sęk w tym, że każdy bóg ma tzw. awatar czyli postać pod którą jest rozpoznawany lub przedstawiany w sztuce." Owszem co oczywiście nie jest powiedziane że jeśli przyjmie inną postać to ma ograniczony czas przebywania pod tą postacią. Więc w ten sposób można wytłumaczyć wygląd Heimdalla w filmie. I jeszcze jedno mnie zastanawia, dlaczego wszyscy uwzięli się na czarnoskórego Heimdalla. A nikt nie naskakuje na Hoguna, który w komiksie i filmie był Azjatą. "masz mocno ograniczoną wyobraźnię" no chyba nie ja.

ocenił(a) film na 8
Cyszard

A chyba jednak Tobie tej wyobraźni brak.
Heimdall to postać "historyczna". Oczywiście nie całkowicie historyczna, bo występująca tylko w podaniach i legendach nordyckich. W każdym razie ma w tych wierzeniach ugruntowaną pozycję oraz postać pod którą jest przedstawiany. Nigdy przenigdy ów bóg nie był pokazywany jako olbrzym, kozioł czy czarnoskóry.
Hogun z kolei to postać kompletnie fikcyjna, wymyślona wyłącznie na potrzeby komiksu, więc nie widzę nic dziwnego w przedstawianiu go jako "skośnooka". Nieważne czy ma to jakiś związek z Asami, bo jest to koleś z uniwersum komiksowego (fikcyjnego) a nie jak Heimdall z naszego świata (uniwersum rzeczywistego).
Nawet w komiksie o przygodach Thora, strażnik Bifrostu nie miał ciemnej skóry - nie mówimy tu więc o niezgodności z jakąkolwiek mitologią, ale o odstępstwach od prawdziwego tekstu źródłowego jakim jest właśnie rysowana historia.

I nie pisz mi tu o swobodzie scenarzystów czy innych pierdołach. Są kwestie, gdy niepotrzebne i bezsensowne zmiany wzbudzają w najlepszym przypadku uśmiech politowania a nieraz kończą się oburzeniem.

PS. "przytoczę ci taki tekst z tej historii Wikingów. " Bogowie umarli, ale mogą się przecież w każdej chwili odrodzić. Kiedy i w jakiej postaci-tego nikt nie wie." - człowieku, co Ty pieprzysz? Rzucasz jakimiś wyrwanymi cytatami a nie masz pojęcia o całości. Polecam poczytać nieco więcej o wydarzeniu zwanym przez Wikingów Ragnarok.

kondor82

Nie co ty pieprzysz, tylko poczytaj sobie KU..A komiksy o Thorze, bo z tego ten cytat wziąłem. Wbij sobie do tej głowy że historia tych bogów jest inaczej przedstawiona w komiksie, a inaczej w legendach nordyckich. Człowieku jak może mi brakować wyobraźni jeżeli potrafię coś sobie wyobrazić, czego ty nie możesz. Ty w ogóle kminisz to co piszesz. Ja tu widzę po twoich wypowiedziach, że ty każdy film nakręcony na podstawie jakieś legendy, mitu czy opowieści porównujesz z oryginałem. Ja uważam że kręcąc film nie trzeba trzymać się pierwowzoru, bo zmiana czegoś, czy dodanie od siebie jakiejś nowinki nadaje historii trochę świeżości, można na przykład wyobrazić sobie wtedy jak by to było, gdyby ci bogowie żyli w czasach teraźniejszych. Zachowujesz się jak zakompleksiony nastolatek, udający wielkiego krytyka filmowego. Dla którego napisanie nowego działu historii, i to w dodatku fikcyjnej. Wiązało by się ze zmianą wszystkiego w co wierzyłeś do tej pory. I to jest właśnie spowodowane brakiem wyobraźni.

Cyszard

W komiksie Loki odrodził się jako cycasta brunetka, więc murzyn mógł się odrodzić jako murzyn. Tutaj kolega ma racje. Mógł też poprosić maga Lokiego, czy wiedźme Enchantress "Ty, weź zamień mnie w murzyna bo mi się znudziło bycie białasem". Zresztą skoro w skarbcu Asgardzkim leżał sobie Infiniti Gauntlet, który w komiksach był w posiadaniu kosmity z Tytana o imieniu Thanos, ze wszystkimi kryształami to mogli sobie niemal dowolnie manipulować rzeczywistością. A Hogun nie był bóstwem tylko mieszkańcem Asgardu, to znacząca różnica. Przywędrował tam z jakiegoś innego miejsca, dlatego był żółty. http://marvel.wikia.com/Infinity_Gauntlet_(Item)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
kondor82

Rzeczywiście nie ma sensu. "każdy film nakręcony na podstawie jakieś legendy, mitu czy opowieści porównujesz z oryginałe" - a niby skąd taki wniosek? Wystarczy poczytać twoje wypowiedzi do innych filmów.

ocenił(a) film na 8
Cyszard

Hmmmm bardzo interesujące. Czyżby naprawdę brakowało Ci tej nieszczęsnej wyobraźni? Nie każde słowo należy rozumieć wprost. Niejedna opinia skrywa drugie dno. Trzeba tylko na chwilkę przystanąć, pomyśleć i, jeśli będziemy mieć szczęście, odkryć co też autor miał tak naprawdę na myśli...

ocenił(a) film na 9
Cyszard

Nie denerwuj sie bo kolejny idiota wpadl do topiku. Ta det med ro ;-)
Ja juz dalem sobie spokoj z capami pokroju kolesia, z ktorym wdajesz sie w dyskusje. To sa ciapki pokroju starych ludzi, nie przetlumaczysz im chocbys mial 100% racji.
Pozdro i olej ich cieplym moc.. ;-)

J_MKS

Też uważam że umieszczanie murzyna wśród bogów ludu wikingów to idiotyzm. Po prostu wygląda to głupio. Tak jakby zrobić film o starożytnej Afryce i w roli wodza wioski umieścić bladego Japończyka. Albo rolę Frodo powierzyć Denisowi Rodmanowi :D

Jasne że twórcy filmu mają pewną swobodę, ale powinni się trzymać pewnych niepisanych zasad. Wikingowie zapewne wyglądali srogo, nosili zbroje, topory i miecze. Pływali drakkarami. Nie posiadali lotnictwa, blasterów ani mieczy świetlnych. Nie było czarnych wikingów ani azjatów-wikingów.

Fractal

Bogowie wikingów nie byli wikingami tylko bogami wikingów, więc nie ma powodu dla, którego mieliby się ubierać w łachmany tak jak ludność w mrocznych wiekach, ani, żeby wyglądali srogo, czyli mieli szramy na twarzach po walkach z niedźwiedziami wchodzącymi im do wiosek, nie mieć zębów z powodu braku opieki i mieć krwawych parchów po ospie. A Hogun nie był wikingiem tylko tatarem, hunem bądź mongołem, na co wskazuje już sam jego strój, nie tylko kolor skóry i charakterystyczne wąsy. To tak jakby dowalić, że za Jagiełły nie było polaków azjatów. Jakby tylko polacy żyli w polsce :P

ocenił(a) film na 8
maciejrudnicki1985

"nie ma powodu dla, którego mieliby się ubierać w łachmany tak jak ludność w mrocznych wiekach, ani, żeby wyglądali srogo, czyli mieli szramy na twarzach po walkach z niedźwiedziami wchodzącymi im do wiosek..." - bla, bla,bla. Piszesz dla samego pisania. Może jednak uzupełniłbyś nieco swoją, jak widać, skromną wiedzę na temat Wikingów, ich bogów czy ich zwyczajów. Wystarczy przeczytać kilka mitów (np. wg Grahama Greena - czyta się je jak pierwszorzędne bajki) by mieć choć blade pojęcie na ten temat.
Nie mam nic przeciwko wyjawianiu własnego zdania, ale jeśli próbujemy popierać je jakimikolwiek faktami, niech będą to fakty a nie "moje własne wymysły". Żeby odrobinkę rozwiać wątpliwości wymienię jeden malutki powód "dla, którego mieliby się ubierać w łachmany tak jak ludność w mrocznych wiekach". W licznych podróżach, które odbywali po Midgardzie Asowie, często upodabniali się do tej wspomnianej ludności mrocznych wieków z tak prozaicznego powodu jakim jest chęć ukrycia swej prawdziwej tożsamości.
Piszesz, że "Bogowie wikingów nie byli wikingami tylko bogami wikingów". Przystańmy tu na moment. Co to zdanie oznacza? Hmmm, chodzi o to, że bogowie Wikingów różnili się od tychże Wikingów pod każdym względem, bo byli bogami? A skąd taka opinia? Dlaczego nie spojrzeć na to z innej strony? Takiej bardziej chrześcijańskiej. A może Władcy Asgardu stworzyli swoich wyznawców na własne podobieństwo, podobnie jak ponoć zrobił to Jahwe. Ja z kolei nie widzę powodu, dlaczego Asowie nie mieliby się ubierać w ludzkie łachmany czy nosić blizn na policzkach.

PS. Nie możemy zapominać, że jeśli w jakikolwiek sposób uznajemy Odyna, Njorda czy choćby Hel za postaci autentyczne, to jednak Hogun jest całkowicie fikcyjny, gdyż wymyślony na potrzeby obrazkowej historii.

maciejrudnicki1985

Ludzie zawsze tworzyli sobie i wyobrażali bogów na własne podobieństwo. Dla przykładu bogowie Greków podobnie jak oni byli dobrze zbudowani i sprawni fizycznie (kult wojownika), mieli taką samą karnację skóry i kolor włosów jak Grecy. Inne rasy uznawane były zawsze za gorsze. Tak było w chyba każdej kulturze. Nasi przodkowie Słowianie tak samo swoich bogów wyobrażali sobie jako ich podobnych im potężnych wojowników o jasnej cerze i włosach oraz niebieskich oczach. Zawsze tak było. Wikingowie mogli znać przedstawicieli afrykańskich ludów ale wyłącznie jako niewolników zgarniętych w czasie łupieżczych wypraw. Nigdy by nie uznali że ktoś taki mógł by być bogiem.

J_MKS

Takie mamy czasy. Społeczeństwo w USA jest już na takim poziomie intelektualnym, że można im wszystko wcisnąć. A my się wkrótce z nimi zrównamy. Zobaczysz, gdy kiedyś zechcą nakręcić biografię Mieszka I, to rolę Dobrawy dostanie Aleksandra Szwed, a jak coś piśniesz to cię zwyzywają od rasistów i tyle. Ku temu idziemy.

ocenił(a) film na 8
J_MKS

Jak ktoś chce to się zawsze do czegoś dopier...... nawet do największych klasyków światowego kina.

Byłem na filmie nastawiłem się na rozrywkę miłą dla oka i ucha kupiłem duży popcorn i cole obejrzałem film odstresowałem się oderwałem od szarości dnia codziennego. Film był łatwy prosty i przyjemny jak disco polo :) i broń boże nie szedłem się tam uczyć mitologii nordyckiej.
Luzik ludzie :D

J_MKS

A jakim cudem istoty z innej planety/wymiaru wyglądają jak ludzie ? Widzisz, tego czego najwidoczniej w filmie nie zrozumiałeś to prosty fakt że "Bogowie" w nim przedstawieni nie są bogami nordyckimi a przybyszami z innego świata którzy to od czasu do czasu wpadali sobie na ziemię przez co np wikingowie (będąc pod wrażeniem ich nadludzkich mocy) określili ich mianem bóstw, i składali im cześć.

Więc tak naprawdę różnorodność odcieni karnacji nie jest aż tak zastanawiające....natomiast to że mówili oni wszyscy po angielsku, jest już kapkę dziwne ;) .

ocenił(a) film na 7
J_MKS

Bogowie, jako twór mniej lub bardziej wyimaginowany nie mają jakiegoś konkretnego portretu, więc nie można stwierdzić ich koloru skóry, włosów czy oczu. Tutaj bazujemy na porównaniu do ludzi, którzy w nich wierzyli, a więc powinni wyglądać jak wikingowie. Ale co to za różnica? Trudno jest nadać istotom wyimaginowanym konkretną postać. A może używali też swoich boskich mocy aby zmieniać swój wygląd? Takie rozważania można długo prowadzić, razić może trochę oczy, bo pasuje biały a nie czarny, ale większego znaczenia to jednak nie ma.

ocenił(a) film na 7
J_MKS

J_MKS po pierwsze *to nie jest film na podstawie nordyckiej mitologii*. Jest co najwyżej nadzwyczaj luźną wariacją na temat. Czepiać się w czymś takim czarnej skóry Heimdalla to jakby czepiać się, że w "Herkulesie w Nowym Jorku" główny bohater nie miał maczugi z pnia drzewa i kielicha za nim nie nosiło trzech niewolników.

Po drugie w marvellowskim Thorze bohaterowie NIE SĄ BOGAMI. Powtórzę, żebyś zrozumiał: NIE SĄ BOGAMI. Są inną rasą, też śmiertelną. A ludzie znają asgardczyków tylko o tyle, o ile ich widzieli. Heimdall jako strażnik Bifrostu nie uczestniczył w wojnie z jotuńczykami, stąd w mitologii nordyckiej inaczej go sobie wyobrażano (przypominam, mówię o realiach komiksu). W takiej sytuacji Heimdall, i owszem, MÓGŁ być murzynem i nie ma najmniejszego powodu, by mieć to twórcom za złe.

Zresztą równie dobrze ja mógłbym mieć pretensje do twórców Blade'a, że w głównej roli obsadzili Wesleya Snipesa, za cholerę do komiksowego Blade'a niepodobnego...

J_MKS

Większość wypowiedzi wygląda na mądre. Uważam, że postać zagrana była dobrze i po obejrzeniu odnosiło się właściwe wrażenie o tym, jaki Heimdall był naprawdę. To jest najważniejsze. Kolor skóry w przekazie filmu odgrywa mniejsze znaczenie.
Nick Fury w komiksach Marvela też nie był czarnoskóry, ale okazuje się, że charakter i temperament postaci świetnie oddaje grą Samuel L. Jackson.

Danielek98

W serii "Ultimates" był jak najbardziej, co więcej rysownik wzorował się na Jacksonie - i sam Fury w komiksie twierdził że gdyby nakręcono film o Ultimates (Avengers) to mógłby Go zagrać tylko Samuel L. Jackson :)

J_MKS

Chodzi o to, że w historii Marvela to nie sa bogowie nordyccy. To obca rasa, która miała styczność z Wikingami i którą Ci zaczęli czcić jako bogów.

tygrum

Co Wy tak ciągle o tych Wikingach? Nie każdy, kto wierzył w Odyna był Wikingiem. Wikingowie, to podróżnik z mieczem i tarcza. Taki kurna konkwistador jakby;)