... dla fanów kina kopanego spod znaku przyczajonego tygrysa i chińskiej magii. Jak dla mnie całkiem miło spędzone 2h.
Koło "Przyczajonego tygrysa" to nawet tego filmu w jednym zdaniu nie powinno się stawiać...
Daimosowi chodziło zapewne o latanie w trakcie walk ;) Raczej nie porównywał warstwy wizualnej, choreografii walk, ani tempa akcji :)