Uwielbiam taki sposób prowadzenia narracji - świetne tempo, wspaniałe aktorstwo, piękne zdjęcia, trochę mistyki i humoru. Właśnie tak powinna wyglądać każda biografia - z polotem i jajem. Uśmiałam się setnie, ubawiłam i pozachwycałam widokami. Scena samego przejścia pomiędzy wieżowcami to arcydzieło i majstersztyk!