2018r. Odkrywają Megalodona i postanawiaja go zabić ? Myślałem, ze tego typu myslenie skończyło sie wiele lat temu
W trailerze dopływa do miejsca niedaleko brzegu, w którym ludzie urządzili sobie kąpielisko. Nie wiem jakim sposobem mieliby go oddelegować z powrotem na głębokie wody, aby nie siał spustoszenia. Inna sprawa, że odkrycie Megalodona w roku 2018 byłoby istnym cudem i nawet się nie dziwię, że ze strachu woleli go zabić. To co najmniej niepokojące, że cudem uchował się rekin, który w teorii miał wyginąć te 2,6 mln tam temu :D
Ponosząc wodze fantazji, gdyby taka sytuacja miała miejsce w rzeczywistości, to naukowcy zapieraliby się nogami, aby tylko utrzymać go przy życiu i obserwować dalsze poczynania. Zawsze mnie to cholerstwo fascynowało, podobnie jak podwodny świat. Ocean jest przerażający, a gdy pomyśleć, że był kiedyś zamieszkiwany przez Megalodona, przy czym nadal stanowi dom dla mniej lub bardziej przerażających kreatur, z czego wiele ciągle nie zostało odkrytych, to aż mnie ciarki przechodzą :D
Ludzi jest kilka miliardów. Megalodon tylko jeden i pewnie ma 2.6 min lat :) Wiec chyba ma wieksze prawo tu przebywać
Niedługo umrzesz, czego tu się bać. Co za różnica czy zje cię rak czy Megacoś tam.
Brnąć w fantazje. Zakładam, że gdyby na ciebie szarżował, to nawet w przebłysku byś nie pomyślał, aby się ratować, bo za czterdzieści lat i tak pewnie umrzesz? :D Na zagrożoną plażę też byś się zapuszczał bez obaw, o kąpieli nie wspominając, bo z kolei za dwadzieścia lat może cię auto rozjechać? :D
"Wystarczy nie chodzic tam gdzie plywa megalodon, proste? Proste."
Właśnie ani trochę, bo pisaliśmy o tym, że Megalodon, który teoretycznie miał wyginąć, podpływa do kąpieliska, z którego korzystają ludzie, więc dopiero po tym wydarzeniu ludzie przestaliby się tam zapuszczać. Potem z kolei pisaliśmy o wadze potencjalnej śmierci i momencie, w którym może nastąpić, więc twój komentarz tak trochę w ogóle do niczego nie pasuje. Bez urazy, ale chyba sam doskonale wiesz, że ludzie potrafią być różni i zachowywać się baaardzoo nieracjonalnie wtedy, kiedy akurat powinni użyć rozumu :D
Dokładnie, lekko się mówi o małej wartości ludzkiego życia, gdy nie dotyczy to ciebie...
java_ff to pewnie by go na herbatkę zaprosił :D
Nie ma większego prawa tam przebywać. Tak jak i ludzie nie mają większego prawa tam przebywać. Mają za to prawo się bronić, a rekin ma prawo ich zjadać.
Do tego jeszcze Statham w takim czymś.... On też zaczyna się staczać jak Cage ? Kasy mu brakuje ?
By się stoczyć trzeba być na górce. On tam nigdy nie był. Zawsze czołgał się w mule.
Cage był wiele razy nagradzany jako aktor
Masz rację. Może to właśnie go uratowało przed takim losem jak Cage'a. Koleś który miał wszystko tonie teraz w długach. Aktor który zagrał w jednych z moich ulubionych filmów Twierdza, Con Air i Bez Twarzy.
Co do Stathmana. Ja tam go lubię. Ma kilka świetnych filmów.
"Cage był wiele razy nagradzany jako aktor" No tak, bo przecież miarą oceny wybitności aktora, jest ilość wygranych plebiscytów.
A w czym takim Statham zagrał? Same produkcje klasy B. Pływak,który bawi się w aktora. Nie mów mi tylko, że transportery i inne mechaniki to były dobre filmy. Typowy aktor mało wymagającego kina akcji. Nazywając go aktorem obrażasz tych prawdziwych
Haha, dobra, moj blad, to Bruce tam gral. Zawsze myle te dwojke ze soba, bo sa dosyc podobni.
Niby przesuwają się przed oczyma kolorowe obrazki (czytaj "akcja" zapisana na celuloidzie), huczy i buczy z każdego kanału,Statham pręży jak należy swoje miocyty (inaczej włókna mięśniowe XD) ,"muzakowy" podkład dopasowany pod odbiorcę hollywood'owej nijakości prowadzi nas bezbłędnie do każdego punktu ,w którym narasta napięcie jak miotającego się od jednego niepotrzebnego stoiska do następnego, otumanionego przerostem formy nad treścia klienta każdego potężnego centrum handlowego.
Już 5 sekund po seansie nie pamiętałem imion bohaterów.
Witaj w świecie marketing sensorycznego.
Skąd ci to przyszło do głowy? Aktualnie ludzie zabijają ponad 60 miliardów zwierząt rocznie, wiec czemu by mieli oszczędzić jakiegoś przerośniętego rekina? xD
W filmach? Ale przecież to jest fikcja, w niej nie ma realnej historii, a raczej - tworzy się ją tak, jak komuś wyobraźnia pracuje. Ale to bajki, nie bierz tego na serio...
Bo to film dla debilnych dzieciaków zrobiony wyłącznie dla dużej kasy. W realu ludzie by się hurtowo zabijali, by złapać to zwierzą żywcem. Od włascicieli oceanariów, przez koncerny farmaceutyczne, przez miliarderów chcących poznać tajemnice długowieczności po koncerny zbrojeniowe.
A swoją drogą, że takie guano dla niedorozwojów ma tak dużą oglądalność, to tylko zachęta dla jeszcze głupszych produkcji. Następne będzie Meg Dwa z całym stadem rekinów atakujących LA, które zwalczy grupa nastolatków.
2018 rok. Motłoch nadal nie trybi, czym charakteryzuje się fikcja filmowa, zwłaszcza podgatunek "monster movie" xD
poczułeś się osobiście dotkniety zdaniem, że to film dla debili? Potwierdzasz to w całej rozciągłości. Dzięki :D
Nie wiem dlaczego miałbym się poczuć dotknięty, bo fakt, że twój post urąga ludzkiej inteligencji, jeszcze silący się na tą wymuszoną ironię, może co najwyżej śmieszyć xD To, że to wyszydzyiłem, to naturalna reakcja zdrowo myślącego człowieka.
No chyba, że masz jaja i potrafisz twój post jakoś uzasadnić. Np. W jaki sposób w 2018 roku można krytykować film za to, że ma zarobić? Bo jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że przeleżałeś ostatnie 20 lat w piwnicy i nie wiesz jak działa biznes plus odwieczne prawo producent-konsument xD
"W realu ludzie by się hurtowo zabijali, by złapać to zwierzą żywcem. Od włascicieli oceanariów, przez koncerny farmaceutyczne, przez miliarderów chcących poznać tajemnice długowieczności po koncerny zbrojeniowe."
W realu owszem, choć sprawa nigdy by nie wyglądała tak czarno biało. Ale że mamy do czynienia z fikcją filmową (xD), w dodatku jest to podgatunek "monster movie", którego cechą jest gigantyczny stwór którego trzeba ubić, to wniosek chyba nasuwa się sam co nie?
Aa i zupełnie nie rozumiem jaki proces zachodzi w twojej głowie, kiedy wysuwasz wniosek "ma tak dużą oglądalność, to tylko zachęta dla jeszcze głupszych produkcji.". Możesz coś szerzej?
Tez strasznie mnie to zdziwiło , to byłoby mega ważne odkrycie . Na pewno jakoś chciano by go złapać i poddać badaniom . Tak mi się wydaje .
To byłoby cenne odkrycie, gdyby umiał mówić i opowiedział nam coś więcej o świecie dinozaurów. W przeciwnym razie bardziej cenna będzie dla mnie informacja, jak smakują Filety z Megalodona.
W filmie tego nie wyjaśnili dokładnie, ale pozostawienie niebezpiecznego organizmu w środowisku bez naturalnego wroga, to także cholerne niebezpieczeństwo dla ekosystemu.
ogolnie film nudny ale rozumiem jeszcze 1 megalodon cudem przezyl te miliony lat ale skad nagle wzial sie drugi?
Hmmm.. Jeden rekin przeżył ponad 2miliony lat? No nie wiem xD już chyba bardziej prawdopodobne jest że po prostu cały gatunek przetrwał ale jedynie w małym zakątku świata niedostepnego dla ludzi. Tą barierę przerwali jedynie na chwile więc tylko dwa zdążyły się wydostać ale zapewne żyje ich tam więcej i funkcjonują tam jak każdy inny gatunek na ziemi rozmnażając się choć możliwe że w bardzo nie wielkiej ilości.
"Człowiek to jest zwierz gorszy od hieny jest, bo zabijanie jest dla niego piękne." Illusion - Vendetta
Nie wśród amerykanów. Amerykanie to ciągle prostaczki wyznające zasadę: "najpierw strzelaj, potem pytaj". Nawet gdyby przed amerykaninem stanął sam Bóg i obiecał raj na ziemi, to amerykanin by go zastrzelił - ot, dla zasady.