Wróciłem z kina. Jestem rozczarowany, cała sala się śmiała, ja również, szczególnie przy "bekaniu" Kayako. Raz się przestraszylem, ale nie ruszylem się nawet z miejsca. Cala koncepcja filmu nie powalila mnie, po prostu ten film mnie porządnie nie wystraszył, a ludzie wychodzili jakby przed momentem obejrzeli American Pie. Żenada. Jestem na maxa rozczarowany. The Ring miał klimat, niepowtarzalny, a tu mamy dom, dom z klątwą, to już gdzieś było. Pewnie zabijecie mnie za tą moją wypowiedź, ale cóż, film mi się nie podobał i mówię, że nie widziałem wersji japońskiej. -5/10
dokladnie, dla mnie to byla cienka komedia... a to bekanie to juz myslalem ze zaraz predator wyskoczy :) ogolnie porazka
Ogólnie film był nudny i śmieszny w niekótrych momentach;) w jednym momencie dźwięk przypomina kosiarke ale w większości to bekanie=p
Jak się wszyscy smiali to nie dziwne, że nikomu niepasuje. Film nie jest taki zły, w porównaniu z orginałem. Oczywiście orginał był bardziej pogmatwany, ale za to dialogi się ciągneły. Po za tym takie filmy trzeba oglądac albo w domu, albo na sali kinowej z jak najmniejsza widownia. Swoja droga to dziwne że się smiali, jacyś burakowaci ludzie. Było pewnie że było, filmów z domami ktore strasza było ze 20.