Jestem fanem The Room i Tommego Wiseau a to tutaj,,,,, obejrzałem wczoraj w ,,Kinotece'' i jestem zawiedziony i to bardzo!!!!!!! DNO i metr mułu , jeszcze Franco daje rolę nie pasującą swojej rodzinie(ten typ co gra Grega Sestero ). OBRZYDLIWE . Tommy Wiseau pokazany jako klałn ku uciesze gawiedzi , na sali tępy śmiech przy każdej kwestii. ŻENADA