Obejrzałem ten film i nie było tam ani jednej naprawdę krwawej sceny.Opłacało się go obejrzeć.Ma swój klimat.Nie umieściłbym go jednak na liście horrorów wszech czasów.Zastanawia mnie również jak taki film jak ten mógł być zakazany i mieć duże problemy z dystrybucją w wielu krajach
mi się podobała scena kiedy latherface przez pięć minut ścigał gł bohaterkę, taki prawdziwy fajny maraton wśród okrzewienia podczas głuchej nocy z usypiającym jednostajnym turkotem przecinarki łańcuchowej. chyba najlepsza scena, chichotałem z niej jeszcze 10 minut po tym jak się skończyła. muszę przyznać, genialnie to wyszło, ujęcie z góry z dołu z boku, zewsząd po prostu w dodatku ten dramatyczny pościg przez krzaki. polecam do wglądnięcia.
Znowu ty, UFGoogle ? :-/
Przestań już pajacować, tak wiemy że dla ciebie to jest słaby i śmieszny film, mozesz sobie darować dalsze posty idź zagrać w AngryBirds czy coś...
no co? przypadkiem zawitałem w te rejony filmwebu, to i przypadkiem i z ciekawości zajrzałem do tematu, i napisałem co wiedziałem. chciałem po prostu napisać, co wg mnie w tym filmie jest perełką. bo zwykle pamiętamy najlepsze sceny, ja zapamiętałem tą jedyną, i podzieliłem się zdaniem z ogółem. gdybym był złośliwy napisałbym szeroko wszystko co mi się nie spodobało, ale zauważ, zaznaczyłem bardzo oczywiście że ta scena przypadła mi do gustu. poza tym już tak na marginesie nie pamiętam już tej masakry z wyjątkiem w/w momentu. więc na dobrą sprawę nie mogę napisać co mi się nie podobało. zauważ że zwykle ludzie zapamiętują najlepsze, a nie najgorsze momenty. więc nie czepiaj się mnie bezpodstawnie. poza tym nie wiem do czego pijesz pisząc o jakichś angry birds czy cuś. jeśli ci to poprawi humor mogę napisać że zagrywam się w to na śmierć. ale idąc identyczną droga ja mogę na podstawie niczego napisać że jesteś pierwszym kolekcjonerem pokemonów w polsce i nie opuściłeś żadnego odcinka power rangers. tak więc twoja uwaga była zbędna....