Generalnie wygląda to tak jakby w przerwie kręcenia reklamy lodów twórcy postanowili nakręcić Harrego Pottera dorzucając garść piosenek.
Zapomnieli tylko o jakiejś sensownej treści no i zaroszeniu jakiegoś muzyka do współpracy.
Może wykonanie piosenek nie jest najlepsze, ale za to muzyka nie wpada w ucho.
Mniejsze dzieci jakoś to wytrzymają, ale rodziców ostrzegam.