Wiele opinii na forum mówi, że scena na plaży to najwybitniejsza sekwencja w dziejach kina. Oczywiście się z tym zgadzam. Wczoraj oglądałem program na temat tej inwazji. Alianci bez problemu by się przedostali, ale przechodził akurat tędy oddział niemieckiej piechoty. Niemcy mieli przecieki z ambasady brytyjskiej, że inwazja będzie właśnie tam. W ambasadzie był bowiem szpieg niemiecki o nazwisku Bazna. Jednak Niemcy nie uwierzyli jego informacjom, zapłacili mu 300 000 fałszywych funtów i ponieśli porażkę.
Ambasada Anglii w Niemczech
Czy ten program telewizyjny a temat inwazji jest wiarygoodny? O jaką ambasadę brytyjską chodziło, bo przecież z chwilą wybuchu 2 wojny światowej ustały stosunki dyplomatyczne i na pewno ambasada brytyjska, przynajmniej w Niemczech nie mogła istnieć...
Po za tym jeden oddział piechoty niemieckiej nie mógł odegrać większej roli bo w botwie w Normandii wzięły udział setki tysięcy żołnierzy.
Nota bene, desant ze statków i barek był porzedzony jak zawsze a początku bitew bombardowaniem i ostrzałem artyleryjskim. Na filmie pokazana jest dosyć bezsensowna jatka jak żołnierze amerykańscy wychodzą z barek desantowych prosto na niemiecki ogień karabinów maszynowych. żaden dowódca by na to ni pozwolił.
Wielkie straty ponieśli w desancie amerykaśscy saperzy rzbrajający na lażach pola minowe. yli to resztą bardzo często żołnierze polskiego pochodzena. Radzę na Omaha Beach przeczytać długie listy zabitych Polaków...