Miałem podobne odczucie, [SPOILER] mnie akurat zniesmaczyło ostatnie ujęcie- te chwalebnie powiewające The Stars and Stripes, które znowu musiało ostro połechtać amerykańską dumę (pewnie koleżanka mówi o ogólnym zakończeniu).
U Wajdy lub u Kutza też biało czerwone flagi powiewają, czyli też mają bzdetne filmy? Jak wywiesisz flagę na 11 listopada, to bzdety wyczyniasz?
Jeśli odnosisz się do mojej wypowiedzi, to cytuj moje słowa (nie ma tam nic o bzdetach). Oceniłem film na bardzo dobry, a końcówka po prostu nie przypadła mi do gustu i prawdopodobnie obniżyła moją ocenę- w tym sensie miałem podobnie do koleżanki. Zbyt bajkowe jak dla mnie podsumowanie dzielnej armii Stanów, wolę filmy typu Full Metal Jacket, które z żołnierstwa w sporym stopniu szydzą.
A wywieszenie flagi znaczy tyle co wywieszenie flagi, patriota chyba jest patriotą cały rok, a nie gdy wywiesza flagi.