Wspaniały mix kina katastroficznego, filmu drogi, romansu, obyczajówki. Niech się chowają "Monsters" i temu podobne miernoty. Francuzi pokazali jak się robi naprawdę wciągające kino.
Jeżeli w ten sposób Lars Thiers zrobił "melancholię" to ja ją biorę w ciemno
9/10