Coż...film nie do końca spełnił moje oczekiwania,ale mocną jego stroną jest gra aktorska.Culcin jako pschypatyczne dziecko robi wrażenie.To zupełnie inna rola,niż uroczego Kevinka. Natomiast Wood idealnie pasował do roli dobrego chłopczyka.Razem świetnie się uzupełniali.