Cóż, kwestia danej osoby. Być może nie potrafisz już puścić wodzy fantazji jak niegdyś. Zbyt wszystko bierzesz na poważnie i dlatego film traci w twych oczach na swej magii.;) Niektórzy jednak wziąć umieją świetnie się bawić w trakcie oglądania. Niektórym taka naiwność pomaga się zrelaksować. Zasady fizyki możemy brać pod uwagę gdy wyjdziemy z domu, a nie w trakcie oglądania supermana.;) Któż nie chciałbym czasem wznieść się w powietrze i polatać nad światem...w taki sposób jak robi to superman, ale czy jest to możliwe?? NIe.;) Każdy o tym wie, a jednak w głębi wciąż o tym marzy.:) Smutno patrzeć, jak niektórzy z wiekiem tracą dziecko wewnątrz siebie.;(( Uważam, że powinno się zachować jakąś tam cząstkę dziecka wewnątrz siebie.;)

oj nie, nie, nie, uwierz mi, ja potrafię patrzeć na takie filmy z przymrużeniem oka. tylko, że tu przeginają. o ile patrzę z przymrużeniem oka na latającego, strzelającego laserem z oczu, odpornego na wszystko (poza kryptonitem), mającego rentgenowski wzrok i COFAJĄCEGO CZAS supermana, o tyleż pewne rzeczy zwyczajnie muszą być zachowane i nie da się na nie przymknąć oka. nie ważne, że efekty są do bani a gra aktorska na bardzo słabym poziomie, przecież to klasyka. owszem. zgadzam się. jeszcze film jest bardzo stary i to też trzeba brać pod uwagę. jednak pewne rzeczy zwyczajnie są efektem niechlujstwa reżysera i scenarzysty. powtarzam, można zrobić film o superbohaterze, który trzyma się kupy, ew w którym idiotyzmy nie atakują tak wściekle oczu. tu się to nie udało.

ekhm. Nie wiem czy wiesz, ale pierwsza część supermana dostała OSCARA za efekty specjalne. ( Druga ma podobne ) Ciekawy jestem czy gdybyś oglądał/oglądała go w czasach kiedy był nowością, to też byś napisał/napisała, że efekty były do bani.;) W większości przypadków lot wyglądał naturalnie. Jeżeli chodzi o mróz w fortecy, to skąd wiesz, że tam jest zimno?? Byłaś/łeś tam?? Widziałaś/łeś to miejsce?? Przecież to kryjówka supermana, miejsce nie z tego świata.;) Są filmy gdzie potrzeba mniejszego przymrużenia oka niż w Supermanie 2, to fakt, na przykład spider man. Ale prawdą jest, iż superman to ten najbardziej niezwykły i nierealny i tu już rzeczywiście trzeba umieć przymykać oko na wiele rzeczy, ale to mi się w nim najbardziej podoba. Jak tworzyć superbohatera, to niech naprawdę będzie super, a nie taki co to a nóż nie złapie swojej pajęczynki i spadnie na łeb na szyję.;) Biorąc pod uwagę fakt, iż teraz film mógł Ci się nie spodobać, uwierz mi w jednym - gdybyś obejrzała/obejrzał ten film za czasów jego tworzenia. Nie byłbyś/byłabyś wstanie uwierzyć jak twórcy byli wstanie pokazać pewne rzeczy, uznałabyś/uznałbyś, że twórcy tego filmu spisali się na medal, że są mistrzami.;) Uwierz...;)

Film wciąż jest niezwykły. Nie zgodze sie z tobą jasomania właściwie w niczym. jest magiczny i ponadczasowy. Ma niepowtarzalny klimat i nie widze w nim nieścisłości. Superman to superman

sory to było do diedrysa

Nie oglądałem tego filmu jako dziecko, dlatego teraz oceniam go bardzo nisko. W pełni zgadzam się z tobą jeżeli chodzi o scenariusz. Na efekty specjalne patrzę z przymrużonym okiem, choć rzeczywiście w tamtych czasach można było spotkać filmy znacznie lepiej wykonane. Jest wiele idiotyzmów związanych z fizyką jak np. lot Lois na ramieniu supermana na wysokości kilku tysięcy metrów albo fala uderzeniowa w kosmosie, po wybuchu bomby. Gorsze są jednak te sytuacje jak powrót z arktycznego koła podbiegunowego samochodem, mimo, że się tam przyleciało, a następnie pójście tam na piechotę w dosyć krótkim czasie. Do tego dochodzi dziwna zależność z prędkością latania supermana. Zazwyczaj lecąc ledwo co się wyrabia np. w pierwszej akcji lecąc do Paryża, albo gdy długo gonił rakietę w pierwszej części filmu, a przecież w tej samej części potrafił okrążać ziemię w ułamek sekundy co pozwoliło mu na odwrócenie kierunku kręcenia się ziemi, a tym samym cofnięciem czasu :))))). Dziwna jest też sprawa dotycząca siły. Superman przygwoździł anteną jednego z bohaterów, który podobno miał taką samą siłę jak on. Ta sama postać musiała później pomagać złej kobiecie podnosić autobus :) W końcowej scenie superman pocałunkiem odbiera pamięć Lois. Skoro ma możliwość wpływania na ludzki mózg, to dlaczego nie wykorzystuje tej umiejętności przeciwko swoim wrogom? Jak to jest, że podobno genialny Lex Luthor nie wziął kryptonitu jako zabezpieczenie przy spotkaniu z kosmitami? Dlaczego matka supermana tłumaczyła mu, że jeżeli chce być z Lois, to musi zostać śmiertelnikiem i jest to jest operacja nieodwracalna, a mimo to później znowu jest supermanem.
Film jest zbyt naiwny więc nie polecam go nikomu.