Film "Faceci w butach"przypomniał mi o grupie "Stomp".Ich spektakl z kolei uświadomił mi jedną bardzo prostą rzecz: każdy przedmiot nawet najbardziej pospolity moze stać się instrumentem muzycznym.Kiedy wydobędziemy się z chaosu(hałasu), który nas otacza i odnajdziemy swój własny rytm to może będzie nam się radośniej żyło...