Postanowiłem poznać całe uniwersum Star Trek. Po woli oglądam pierwszy serial i przy okazji oglądam filmy. Muszę przyznać ,że efekty jak na tamte czasy wspaniałe aczkolwiek nie to mnie w tym filmie urzekło. Urzekła mnie ta tajemniczość i powody które kierowały V-Gerem [sondzie Voyager VI jak się potem okazało]. Wielkim plusem jest też muzyka. Jedyny minus to początkowa sekwencja lotu na Enterprise-zabójczo długa- oraz kilka dłużyzn.
Uważam że film mimo że nie zawsze tyle historii ile serial zasługuje na mocne 9/10.
Serial pami-tam z lat dzieciństwa, który bardzo mi przypadł do gustu. Również zaczęłam odkrywać na nowo Star Trek.
Zauroczyłam się pierwszą częścią filmu. Dobry scenariusz sprawił, że nie mogłam się doczekać końca filmu, tylko po to, żeby dowiedzieć się wszystkiego. Wciągająca fabuła. Poza tym, uwielbiam grę aktorską ze starszych filmów. Zupełnie inna bajka niż dzisiejsze. Polecam.