Kocham Star Treka. Kocham go i zawsze będę. Nie widziałem jeszcze IV, ale dotarły do mnie opinie o części V. "Ostateczna Granica " jest uważana za najgorszą odsłonę. I zastanawia mnie jedno... Czemu? Ludzie narzekają na jakiś przekombinowany twist -ale już przynajmniej jeden użytkownik go uzasadnił. Potem na wymuszony humor. Jasne, jakoś nikt nie narzeka na setki żarcików w nowym SW. A z miliard ripost Arniego w choćby drugim "Terminatorze"? Innymi słowy nie wieżę w klapę. Nie zdziwię się jeśli ten film będzie przynajmniej rewelacyjny.