Ale nie w tej roli. Jest bardzo dobrym aktorem, ale czasem inną swoją osobowość odgrywał (jak dla mnie) nie przekonująco. Film czasami nudny, już kiedyś go włączyłam, nie wciągnął mnie, więc wyłączyłam. Dziś postanowiłam obejrzeć do końca i myślę, że straciłam czas.
PS. Ta Casey strasznie denerwująca, mrukowata beksa.