Przed premierą "SPIDER-MANA" byłem pełen obaw czy film przedstawiający mojego ulubionego bohatera komiksowego okaże się wreszcie dobrą (czyt. "normalną") ekranizacją czy też będzie to kolejny gówniany gniot typu "BLADE II" czy "SPAWN".Jakże szczęśliwy wyszedłem z kina ! Film o człowieku pająku okazał się jedną z najlepszych komiksowych ekranizacji w historii. Nie będę pierwszy jak napiszę że "SPIDER-MAN" jest co najmniej tak dobry jak "BATMAN" Tima Burtona.Wreszcie normalny trzymający się kupy scenariusz, wreszcie zajebista rola Tobiego Maguire'a no i nie budzące żadnych zastrzeżeń efekty spec. , sceny walki i latania na pajęczynach.A propos scen walki :ci którzy porównują pewne sceny do "MATRIXA" wciąż chyba cierpią na POST-MATRIXOWY SYNDROM ZBOCZENIA FILMOWEGO.Dla nich każda scena walki w zwolnionym tempie to już zrzynanie z dzieła Wachowskich - na takie coś nawet "MATRIX-RELOAD' nie pomoże !