Krew mnie zalewa jak pomyślę, że Amerykanie potrafią zrobić piękne filmy o swoich narodowych tragediach, a my kręcimy takiego potworka z takiego tematu... Mam nadzieję, że kiedyś ktoś się zreflektuje i nakręci to jeszcze raz PROFESJONALNIE, a nie w stylu trudne sprawy/szkoła/szpital.
Będzie kiedyś kasa, to i będzie profeska. A na razie to trochę, jakby się obrażać na "Matkę Królów", że czarno-biała...
Podciągasz tym bezczelnym porównaniem partackiego gniota pod wybitny film. Ocierasz partaninę o dzieło i myślisz, że trochę blasku mu ukradniesz?
Popatrzyłem się na Twoje ostatnie oceny innych filmów i srodze zadumałem się nad znaczeniem słowa "bezczelność".
Wstawiając masowo "jedynki" filmom nie obejrzanym, bo prawdopodobna treść nie pasuje do poglądów?
I pouczając innych o "bezczelności"?
Zapuszczając żurawia do cudzego profilu i szukając tam "haków", gdy brak argumentów?
Aaaa, nie, przepraszam. To nie bezczelne, to słabe i desperackie jest.
Czasem jednak warto zajrzeć. Nieopatrznie wypowiedziałem się w tematach "Da się obejrzeć 7/10" i "Niezły choć nierówny:)" przed sprawdzeniem autorów. Kolejność i daty ocenionych filmów ujawniły, że to multikonciarz. Biorąc pod uwagę, że wg FAQ zakładać konta z tego samego IP można raz na godzinę, takich kont jest wiele. Wprawdzie na początku z nowego konta jest limit 2 nowych tematów i 6 postów dziennie, to i tak jeden człowiek może sparaliżować dyskusję. Nie zmienia to faktu, że po własnych doświadczeniach (właśnie uwagi ad personam) dostęp do moich ocen mają tylko moi znajomi.
Nie dyskutuj z tą kobietą, bo jest tak zacietrzewiona jak Niesiołowski. I równie mądra.
Dla utalentowanej osoby zamknięcie się w czerni i bieli nie przeszkodzi w stworzeniu wybitnego dzieła. Pieniądze nic tu nie dadzą, bo talent nie można zastąpić pieniędzmi. Trudno będzie kupić utalentowane osoby, ponieważ nie będą chciały psuć sobie reputacji biorąc udział w kolejnym propagandowym filmie na potrzeby polityki PIS-u.