Właśnie skończyłam go oglądać i jestem poruszona! Jeden z lepszych filmów o życiu i przyjaźni, choć opisany jako kino kobiece, został przyjęty z entuzjazmem przez moich kolegów-goryli ;p Zgodnie twierdzimy iż jest to film wart obejrzenia i przemyślenia.
PS. Już lecę kupić książkę!
Pozdrawiam smakoszy "Smażonych zielonych pomidorów podawanych na gorąco tylko w Whistle Stop Cafe w Alabamie" :*