W trakcie ekspozycji filmu „Skarb Sierra Madre” poznajemy dwóch bohaterów, którzy po perypetiach związanych z brakiem gotówki, nieuchronnie zmierzają do pierwszego punktu zwrotnego w filmie, jakim jest decyzja o podjęciu wyprawy w poszukiwaniu złota. Pierwszy z bohaterów, którego gra Humphrey Bogart, postać zdawałoby się wiodąca, przechodzi niesamowitą metamorfozę, spowodowaną ludzką chciwością, strachem, a która to prowadzi w ostateczności do obłedu, w jaki popada bohater. W jednej ze scen Humphrey Bogart przechodzi samego siebie, gdy dochodzi do postrzelenia jego wspólnika, w celu zawłaszczenia sobie jego przydziału złota. Podczas oczekiwania aż jego przyszła ofiara zaśnie z powodu totalnego osłabienia, Bogart wygląda niczym przyczajony drapieżnik, oczekujący na tę jedyną chwilę, podczas której będzie mógł zaatakować, a obłęd rysujący się na jego wybitnie zarośniętym licu przywodzi na myśl nie kogo innego jak tylko Jacka Nicholsona grającego wiele lat póżniej w filmie „Lśnienie” Stanleya Kubricka.
Więcej na www.naphta.com.pl