Brakuje tutaj dynamiki i po jakimś czasie wszystko staje się monotonne. Green jak zwykle
identyczna jak we wszystkich swoich rolach- brak pomysłu na kreację postaci?
Taki urok filmu opartego na komiksie, nie jest to dzieło przeznaczone dla każdego odbiorcy ale swoje musiał zarobić dlatego trafił na duży ekran, swoją drogą dobrze bo mogłem go w takiej postaci obejrzeć. Generalnie produkcja kierowana do fanów Marvela oraz rzeczy o pokrewnej tematyce. Przyznam, pierwsza część zainteresowała, druga też ale trochę mniej, na trójkę(jesli będzie) raczej się nie wybiorę. Green chyba w każdej swojej roli epatuje biustem, nie najgorszym co prawa, ale nie pozwala to w pełni jej ocenić. Osobiście pociąga mnie jej spojrzenie :)
Uwielbiam Sin City. Wersja filmowa była dla mnie ogromną ciekawostką dlatego obejrzałam zarówno pierwszą jak i drugą część. Drugą juz z lekkim dystansem , stąd być może moja ocena. Nie powala , niestety..Magnetyzujące spojrzenie Green jest na pewno jednym z jej atutów ale śledzę ją od dłuższego czasu w różnych produkcjach i zdania nie zmienię- jest taka sama, wręcz identyczna wszędzie.
trafna uwaga z ta Green, zreszta ona szpetna jest z twarzy wiec nie wiem czemu jak w roli takich fame fatale zawsze obsadzaja, jeszcze w ostatnich 300 to jeszcze bo byla wojowniczka i ten wredny zaciety wyraz twarzy pasowal ale kasyno royale albo wlasnie sin city 2 to juz dla mnie nie zrozumiale