PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=714492}

Siedem minut po północy

A Monster Calls
7,4 38 169
ocen
7,4 10 1 38169
7,7 12
ocen krytyków
Siedem minut po północy
powrót do forum filmu Siedem minut po północy

Konia z rzędem temu, kto powie do kogo adresowany jest ten film. Dla dzieci chyba zbyt agresywny, dla dorosłych - banalny. Przekaz "życiowej prawdy" co najwyżej na poziomie Paolo Coelho. Jeśli ktoś jest zaskoczony, że po zimie przychodzi wiosna, to ten film uzna za wspaniały i wzruszający. Wszyscy inni po prostu się wynudzą i uznają, że ten czas można było wykorzystać na coś znacznie bardziej pożytecznego. A na marginesie - czyżby narodziła się jakaś nowa tradycja, że znani aktorzy "grają" drzewa i czy ma to jakiś związek z ich drewnianymi kreacjami? Natomiast Levis MacDougall jako Conor poradził sobie znakomicie!

ocenił(a) film na 5
Julian_Mach

Mam podobne odczucia co do tego filmu....

ocenił(a) film na 5
slobi

Dziękuję za wsparcie, bo poza nielicznymi wyjątkami są same "ochy" i "achy"! Wydaje mi się, że większość z tych zachwytów (po części być może uzasadnionych młodym wiekiem) ma swoje źródło w zagadnieniu, które znakomicie obrazuje stara polska fraszka o brzmieniu:
"Nie widziała d...pa słońca,
Zagorzała od miesiąca".
Pozdrawiam.

Julian_Mach

Właściwie nie piszę na Filmwebie, ale tę jedna rzetelną opinię o filmie muszę poprzeć. Wizualnie momentami piękny, śliczne zdjęcia Conora w pokoju, niby całkiem sporo fajnych scen (choćby z pokojem babci) plus sprawnie i z dużym ładunkiem emocjonalnym nakreślona historia rodzinnych perypetii Conora, ale cała ta część rozgrywająca się w jego wyobraźni... Niby nie razi, ale dopiero po czasie, wracając myślami do filmu człowiek w pełni uświadamia sobie, jakie to słabe. 6/10 zmienione na 5/10 to wszystko, co mogę dać temu obrazowi (jak zwykle brak na Filmwebie połówek)

ocenił(a) film na 5
HerrPietrus

+HerrPietrus
Dziękuję za post i zachęcam do częstszego "udzielania się". Dobrze, że podkreśliłeś piękno wizualne filmu, bo pod tym względem naprawdę niczego mu nie można zarzucić. I jest to, niestety, jego jedyna zaleta. Trudno!
A na marginesie - ja też zawsze żałuję, że na Filmwebie nie ma ocen połówkowych, bo jakże często byłyby wręcz nieocenione. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
Julian_Mach

Jak dla mnie, ten film adresowany jest do wszystkich:
- do dorosłych, którzy będą mogli lepiej zrozumieć, co siedzi w głowie dziecka w tak traumatycznych chwilach w życiu, jak trudne jest oczekiwanie na śmierć bliskiej osoby dla nich samych, a co dopiero dla dziecka, jak poradzić sobie z pragnieniem, żeby to się już skończyło jednocześnie nie życząc śmierci...
- do dzieci, które prędzej czy później stykają się ze śmiercią kogoś bliskiego, lub cierpienia z nim związanego, które dotyka ich rówieśników, ale są już w stanie zrozumieć nieco więcej i zadawać sobie pytanie - dlaczego...
- do tych, którzy też borykają się z własnym potworem, który nawiedza ich codziennie i żąda opowiedzenia im własnej historii... którzy muszą, a nie potrafią pogodzić się z tym co ich czeka i jest nieuniknione, i co niekoniecznie jest śmiercią...
- w końcu do tych, którzy odnajdują kawałek siebie w Conorze, w matce, w babci lub ojcu, nauczycielu, dyrektorce czy tez koledze z klasy...
Jest wiele filmów o śmierci i umieraniu... Ten jest jednym z lepszych...

ocenił(a) film na 5
gegat

+gegat
Siłą sztuki filmowej jest to, że potrafi spełnić zapotrzebowania każdego widza. To bardzo dobrze, że po seansie masz tak bogate refleksje związane z tym filmem. Jest to kolejny pozytywny aspekt, za który cenię X Muzę. Jak zapewne zauważyłeś, moja ocena filmu jest nieco niższa niż Twoja, co starałem się uzasadnić w bardzo skrótowy sposób, jednak napisałem, dlaczego jest ona taka, a nie inna. Cóż, widocznie mamy inne zapotrzebowanie na filmowy przekaz, co samo w sobie nie wydaje mi się niczym nagannym. Poza tym jeszcze raz podkreślę wybitne walory wizualne obrazu! PZDR

ocenił(a) film na 3
gegat

" do dorosłych, którzy będą mogli lepiej zrozumieć, co siedzi w głowie dziecka w tak traumatycznych chwilach w życiu,"

Niby jakim cudem, scenariusz pisał dorosły a nie dziecko, to tylko jego zgaduj-zgadula...

"- do dzieci, które prędzej czy później stykają się ze śmiercią kogoś bliskiego, lub cierpienia z nim związanego, które dotyka ich rówieśników, ale są już w stanie zrozumieć nieco więcej i zadawać sobie pytanie - dlaczego..."

To było fatalnie pokazane.

"- do tych, którzy też borykają się z własnym potworem, który nawiedza ich codziennie i żąda opowiedzenia im własnej historii... którzy muszą, a nie potrafią pogodzić się z tym co ich czeka i jest nieuniknione, i co niekoniecznie jest śmiercią..."

Motyw potwora tylko sprawił, że zwątpiłem w psychikę tego dzieciaka, normalni ludzie nie mają "potworów".

Jeśli to jest jeden z lepszych o umieraniu to ja nie chce widzieć pozostałych.

ocenił(a) film na 5
Julian_Mach

Miałem napisać w podobnym duchu, zastosuję jednak brzytwę Ockhama - kciuk do góry.

ocenił(a) film na 5
Krzypur

+Krzypur
Bardzo godne zastosowanie brzytwy - Ockham byłby z Ciebie dumny, a ja się cieszę, że mi przypomniałeś to narzędzie. Muszę z niego częściej korzystać, zwłaszcza biorąc pod uwagę stan kinematografii.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones