Nie tak dobry jak pierwowzór,ale wciąż dobry. Po krytyce,jaka spadła na twórców "Harry'ego",że promują samosąd,w "Sile Magnum" postanowiono jasno pokazać różnicę między samosądem,a sprawiedliwością. W dodatku bardzo ciekawie pokazać. Eastwood w formie. Dobre Kino.
'promują samosąd' - na tej zasadzie większość filmów typu Spiderman, Batman, Zorro i Sędzia Dredd jest niebezpieczna społecznie, bo pokazuje sprawiedliwość uliczną
powiedziałabym nawet, że Sędziego Dredda, Człowieka demolki i Cobry Stallone'a powinno się zakazać całkowicie
ale nadal te wszystkie filmy są i są oglądane
Badania psychologów pokazują, że świry raczej czytają Pismo Święte Starego Testamentu. Natomiast strzelanki oglądają po nocach kobiety i dzieci (albo nerdy zabijające myszką na ekranie).
Batmany i Spidermany to jednak inna bajka,albo raczej-dokladnie bajka,operujace czystą symboliką. A "Brudny Harry" jest filmem w pełni realistycznym,niemal para-dokumentalnym,w dodatku opartym na faktach,i stąd ten zarzut,jaki się wtedy pojawił. Mnie to osobiście nigdy nie przeszkadzało-bo to jednak wciąż (tylko) Kino że świetnym,ikonicznym bohaterem. Tym niemniej,tworcy wzięli sobie do serca te uwagi i w "Sile Magnum" ukazali Callahana w nieco innym,bardziej stonowanym świetle.
Co do czystości bajek - przypomina mi się jakoś
http://www.filmweb.pl/film/Życie+Pi-2012-282892
Tam jest historia, która może być albo bajeczką o zwierzątkach, albo morderstwem z wątkiem kanibalizmu. I do końca filmu nie wiadomo, która wersja jest tą prawdziwą.
To z pewnością było przełamanie niewinności świata zmyślonego. A co do innych opowieści - miejmy nadzieję, że większość ma podobne odczucia jak ty, że to jednak konstrukcja reżysera.