Słyszałem i czytałem sporo pochlebnych opinii o tym filmie, pomyślałem obejrzę..obejrzałem i niestety wg mnie ten film jest słabiutki, scena jak rozmawia z facetem swojej byłej żony była irytująca, niedomówienie? Toż to jakiś banał. Jeszcze moment kiedy Ken sprawdza cały dom i wychodzi, Johnny zostaje sam, wtedy.."coś się zaczyna niepokojącego dziać". A scena kiedy atakuje swoją żonę przypomina mi tanie amerykańskie produkcje, że już o tej jak próbuje się pozbyć samochodu i..zegarek mu się zaczepia, no litości. Przynajmniej było bez happy endu, bo tego bym już nie ścierpiał. Ogólnie zakończenia zacząłem się domyślać w połowie..biedny Johnny po co mu to było? :/
P.S. Ja naprawdę wierzyłem w ten film.. :)
Zgadzam się z Tobą. wymieniłeś akurat te same sceny, które ja również uważam za najgorsze. Zwłaszcza końcowa scena z żoną, która leży na ziemi i czeka, aż jej facet dostanie w głowę.
Zbyt mało realistyczna, tak jak wiele innych fragmentów w tym filmie.
Rozumiem, że ktoś lubi Johnnego (sam uwielbiam go jako aktora i uważam iż w filmie wybronił się jako jedyny), ale średnia 7,2 to dla mnie jakaś kpina...
Moja ocena to 6, ale chyba nieco zawyżona. Nawet Johnny mnie nie przekonuje w tym filmie. Od kiedy obejrzałam film po raz drugi w Polsacie, zastanawiam się, czy jej nie obniżyć.
trafna diagnoza doktorku. ostatnio tak sie czuje. momo ze licze sie z twoim zdaniem na temat filmow to tym razem mnie nie przekonasz. nigdy mi sie nie podobal, nie jest w moim guscie.
nigdy nie przepadalam za thrillerami i horrorami a ostatnio ich nie trawie. niewykluczone ze to sie zmieni ale to nie ten czas. wole 'lzejsze' filmy.
mialem na mysli johnnyego. film rzeczywiscie tylko dobry bez szalu. ale do deppa nie mozna miec zastrzezen.
ode mnie 6/10 i nie wiem czy nie za duzo. depp nieco przesadzil z mimika i przez to wydal mi sie mniej wiarygodny niz zazwyczaj. zdecydowanie wolalam go w roli nacpanego inspektorka a nawet w 'sleepy hollow'. w 'sekretnym oknie' go nie kupuje, tak jak w 'na zywo' i 'turyscie', choc to moze wina raczej kiepskich filmow i źle napisanych rol.
z pewnoscia to wina scenariuszy i rezyserow ktorzy nie potrafia pokierowac aktorem. chociaz depp nie potrzebuje nikogo aby nim kierowal. doskonale wie co robi.