PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=408150}

Sekret

The Secret
6,1 6 356
ocen
6,1 10 1 6356
Sekret
powrót do forum filmu Sekret

Mam do Was pytanie: Co w tym filmie jest "sekciarskiego", gdzie w tym filmie "manipulacja",
co w tym filmie jest "złego"? Proszę o konkrety, a nie puste hasła.

paveu87

Hmm,z góry przyznam się że nie oglądałam filmu (czytałam książkę). A moim głównym argumentem jest moje przekonanie o nieskuteczności tej metody. Samym pozytywnym myśleniem mało się osiągnie. Nie mowie że niema ono małego znaczenia. Ale samymi pozytywnymi myślami niczego się nie osiągnie. Mam nadzieje ze moją wypowiedzi nie zostanie uznana za puste hasło ale jestem otwarta na krytykę.

Przyznam się że nie mogę powstrzymać się od zamieszczenie parodii idea tego „filmu”. Dobrej zabawy: http://www.youtube.com/watch?v=usbNJMUZSwo

zuziaf

Dziękuję za link do filmiku. Setnie się ubawiłam xD

zuziaf

Dzięki za link :) Polecam

ocenił(a) film na 10
paveu87

Cześć! (jestem zwolennikom, nawet już obrońcą sekretu:)
Fajne, że założyłeś taki temat (już 18 m-c temu)! prawdziwi przeciwnicy jednak omijają go z daleka.
Widać wolą pisać swoje zarzuty i nieraz oszczerstwa (głośno, w nowych wątkach), a nie tu w zacisznej i merytorycznej dyskusji.

Dlaczego tak się dzieje -zgadnąć spróbuje:)

Cała rzecz polegać mogła by na tym, że kolejność rozumowania jest odwrotna niż ma to miejsce przeważnie.
Mianowicie:
1) ktoś wpada na sekret (zapoznaje się z nim i rozpoczyna się draka, zaczyna wewnętrzną walkę, nie może się zdecydować)
2) idea ta zaprzecza jego filozofii życiowej (tj. postrzeganiu świata -szczęścia, sukcesu jako coś trudnego lub nawet nie osiągalnego)
3) ma dwie drogi (odrzucić lub zaakceptować, nauczyć się i przetestować) wybiera łatwiejszą, odrzuca (ale pozostaje mu wyrzut sumienia)
4) aby usunąć po błędnej, dyktowanej lenistwem, decyzji automatycznie /reakcja obronna/ postanawia zagłuszyć sumienie (mówiące mu, że jeśli to działa to traci największą okazję w życiu)
5) używa do tego celu twórczej mocy rozumu zlecając mu wymyślenie wymówek (jak zwykle niezastąpiony, zawsze do usług naczelny organ podsuwa mu cały wachlarz pomysłów, z zarzutami oszustwa, spisku, sekty, na czele -dodając do tego inwektywy itp. aby umocnić za sprawą rozbudzenia to w programie podświadomości).
6) w ten sposób skutecznie przekonuje sam siebie (co z tego, że oszukując, ale przynajmniej nie cierpi o ile o tym nie myśli) Cóż właśnie i tu zaczyna się problem gdy /nie wiedzieć czemu/ CZYTA TO FORUM, a tam DUŻO pozytywnych wypowiedzi o sekrecie -szlag go trafia, otwiera się rana, temat wraca -więc co zamiast logicznie ustosunkować się do tego, zapoznać z tematem zakłąda "obronne" przed prawdą klapki na oczy i /znów włącza system obronny/ generuje masę lepszych, bardziej odrażających oszczerstw i wykrętnych wymówek, że sekret jest be i to nie działa, jest złe itp. (wolna amerykanka, cała moc wyobraźni -generator, umysłu się zagrzewa gdy wejdzie w dyskusje, ale do póki jest dane zlecenie walki i odpychania od siebie myślenia, to żaden argument opozycji go nie powstrzyma, nawet gdyby za to blokowano kont, założy ich 10 i zbluzga wszystkich, nawet tworząc śmieszne filmiki wyszydzające ...). To wszystko po to aby mieć wewnętrzny spokój ducha. To dlatego z rozwścieczeniem zabili Sokratesa i Jezusa (bo głosili ze spokojem wypieraną tym schematem prawdę -no niestety dla głupców, uważających się za mądrych, inną niż ich poglądy -nie można się łudzić, że to jednostkowe przypadki kiedy filozofowie i mistrzowie są potępiani i zakrzyczani -prawie ZAWSZE BĘDZIE INNĄ, nową, kontrowersyjną ich mowa -PRAWDA, nie jest ta sama, nie stała -w bo każdej dziedzinie ŚWIAT SIĘ rozwija -nowe zastępuje stare -tak jedna koncepcja przemija, przyćmiewana drugą -jak fizyka klasyczna kwantową).

Sorry za moralizujący wywód -właściwie jest kierowany do oportunistóW (Twój post posłużył mi jeno za pretekst aby zilustrować nieświadomy mechanizm wg. mnie nimi rządzący:) To jak sekta, nie merytoryczna, a bez zasad, bez posłuchu, emocjonalna wojna na poglądy (tak naprawdę, szkoda mi osób które nie mają zdania i czytają ich wypociny -mogą się zniechęcić uznając to faktycznie za jakiś szajs, tymczasem zależy mi aby docenić autorów, którzy mi pomogli /przynajmniej oszczędzić im oszczerstw jakie też dostawały wspomnianym mędrcom na tej samej zasadzie -z lenistwa do zweryfikowania swego poglądu na świat, lub odpuszczenia sobie, pogodzenia się z możliwością niedoskonałych wyborów/.

Można by tak długo (zgłębiać tajniki ludzkich zachować, ale po co -żyjmy własnym życiem, jednocześnie starając się czynić choć odrobinę świat lepszym -sam chciałem wesprzeć sekret jego obroną przed tendencyjnymi atakami, ale wydaje się to syzyfową pracą:P Cóż począć, wszystkich się nie uszczęśliwi -modrzy, znaczy o otwartych umysłach, predysponowani do jego poznania, do użycia tej tajemnicy tak go poznają mimo nieciekawej atmosfery tu na forum i być może w sieci kontrowersji lub przemilczeń, np. z polskiej wiki przedstawiciele oficjalnej "sekty" kk wykasowują wpisy nawet autorów ok. 60-ciu książek, z których kilka jest na liście bestsellerów merlin-a (mam tu na myśli mego ulubieńca z filmu: Joe Vitale -speca od marketingu, też który uczy prawa przyciągania -w Polsce robił 2 szkolenia, które oczywiście mam jak i jego książki -niestety tylko połowę u nas wydane:(

Aha -dodam, że siląc się na obiektywizm (o który trudno gdy wokół jak na wojnie) że faktycznie PP i sekret są zagrożeniem dla religii.
Ale co to jest religia -kupa bzdur, bo ważnych życiowych prawd (jak nauki Jezusa, czy niektóre przykazania) przemieszane z zmienianymi na przestrzeni wieków doktrynami służącymi przede wszystkim utrzymaniu tego cyrku, kościoła który opiera się na manipulacji, kłamstwie -więc zagrożeniem dla niego jest KAŻDA PRAWDA, czyli NAUKA tym bardziej jak PP i sekret, wchodzące w jego kompetencje (czyli tajniki podświadomości, kwestie tożsamości, natury świata, siły wiary i Boga).

Niby jasne, ale ludzka natura jest pokręcona, oporna -woli utrzymywać bliskie sobie kłamstwa (że świat jest trudny, a bóg zazdrosny i okrutny) niż przyjąć nową prawdę (że wszystko ma dobrą intencje i jest w ciągłej ewolucji sterowanej myślą, do czego mamy także dostęp jako współuczestnicy i twórcy tej całej zabawy zwanej życiem na Ziemi).

Problem w tym, iż ludzie skostniali, ich umysły zmylały i nie są w stanie przyjąć znacząco nowych danych traktując je jak niebezpieczne zagrożenie ich tożsamości odkąd utożsamili się ze swymi poglądami (stając się jak wegetujące rośliny, lub zaprogramowane roboty -chodzącymi zombie w porównaniu do niesamowitych wprost możliwości rozwoju).

O.k. może to za daleko idące porównania, przepraszam zagalopowałem się (cóż sam jestem człowiekiem /ależ to dziwnie brzmi/ i sam temu podlegam w pewnej i nawet przyznam nie małej mierze /inaczej bym tego wcale nie poruszał, znam zasady ezoteryki -świat to lustro:/

Pozdrawiam zachęcając do przemyśleń (i ew. wypuszczenia się w drogę ku nowemu, na poszukiwanie, poza schematy, lecz małymi krokami po to aby nie przestraszyć się za dużej na raz zmiany -bo uruchamia ona mechanizm blokujący /polecam filozofię KaiZen/) !

zjonizowany

To nie takie proste. Na przykład książka podaje, że wszyscy, którzy zginęli w Oświęcimiu byli sami sobie winni bo negatywnie myśleli. Jak takie bzdury można pisać.
A co z dzieckiem, które wyskoczyło z okna bo sądziło, że jest supermanem i że poleci a tu klops... i śmierć. Wszak dzieciom nie brakuje wiary.

ocenił(a) film na 10
polny_kwiatek

Dziękuję za to pytanie piękny polny kwiatku (tak przy okazji fajny nick -czy jest on w jakiś sposób związany z drugim imieniem?).
Zacznę od tego, że do przed, przed wczoraj byłem zafascynowany książkami o sekrecie, prawie przyciągania.. w tym tymi dwoma wydanymi przed stu laty, które stały się inspiracją dla Rodny (na początku filmu wspomina, że jedną z nich dostała od córki). Obecnie czytam coś NIESAMOWITEGO, co wydaje się co najmniej 10x lepsze, szczegółowe i bogate w techniki (przy czym sekret jawi się jak mała jednostronicowa broszurka). Link do pochlebnych ocen na forum: http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4192.0

Co do pytań o sekret. Masz racje "to nie takie proste" (zresztą zawsze masz racje /wg. sekretu, transerfingu i innych praw umysłu -Jakiekolwiek założenie czynisz wewnątrz siebie odnoszące się do oceny możliwości na zewnątrz TO MASZ RACJE -po siłą myśli, tworzysz te możliwości -tak jak byś dawała rozkaz swojej osobie -np. "to zbyt trudne aby mi się udało" albo "to banalnie łatwe dam sobie rade, tyle że potrzeba dużo czasu". Prawo parentsa /o ile dobrze pamiętam/ o tym mówi -ile czasu zaplanujesz tyle czasu pochłonie dana czynność -umysł się dostosowuje i tak dane zadanie rozciągnie lub skróci.

Ale do rzeczy. Konkretnie musisz postawić sobie cel i podeń formułować myśli. Po prostu NAJWAŻNIEJSZA jest intencja.
Rzeczywistość jest przebogata i ZAWSZE dostarczy przesłanej i faktów ZA oraz PRZECIW.

To od ciebie zależy czego chcesz, co wybierasz. Gdy np. szukasz sposobów, zagadnień będących kontrargumentami do Sekretu -posłuszny umysł wygeneruje masę wątpliwości i pytań tego typu jak o Oświęcim.
Jeśli zmienisz intencje na chęć znalezienia argumentów za Sekretem znów umysł wygeneruje masę informacji potwierdzających to.

Po prostu umysł ZAWSZE podaje to co chcesz. Świadomość jest BARDZO wązka, mamy i tak bardzo nikłe wejżenie w przebogatą i SUPER skomplikowaną rzeczywistość. A więc pozostają nam tylko strzępy informacji o świecie i sam umysł jest w stenie skupić się tylko na małej porcji wiedzy. Dlatego też nie daje nam pełnego obrazu -zresztą przyjęcie go było by nie możliwe -bo pewnie nie mamy nawet takiej pojemności w głowie. Czyli DOSTAJESZ od umysłu DOKŁADNIE TO CO CHCESZ => wg. intencji (Jezus powiedział, każdemu wg. JEGO WIARY). To proste i uczciwe oraz ciekawe. Nie jesteśmy w stanie być obiektywni i poznać prawdę (to dla człowieka wydaje się nie osiągalne, żyjemy w energetycznym świecie wyświetlanym w umyśle niczym hologram .. ach dużo by pisać. W każdym razie można porównać sobie stan JAWY, ze snem (szczególnie świadomym) lub z transem (też snem) w czasie głębokiej hipnozy regresyjnej i okaże się, że nasza niby twarda rzeczywistość to tak jak sen tyle że dla wielu uczestników zsynchronizowany. Każda rzecz jest względna, ani dobra ani zła. Wszystko interpretujemy SAMI. Na tym polega nasza wolność. Chcesz być smutna skup się na smutnych aspektach danej sytuacji, chcesz być spokojna to nie martw się na zapas tylko idź do przodu. Chcesz być wesoła to wyobraź sobie coś wesołego -umysł zaraz podsunie jak zwykle o co poprosisz (to niezwykłe narzędzie). Tak się rozwija cywilizacja, niedawno wypełzliśmy z jaskiń, a już latamy w kosmos. Einstein powiedział, że WYOBRAŹNIA jest ważniejsza od wiedzy. Bo tak to jest, iż faktycznie w sposób dla nas jeszcze nie poznany, jakby magiczny, z myślą koreluje rzeczywistość, dostosowuje się doń, tak jak nasze emocje do tego co pomyślimy o czymś.

To tyle wstępu teraz postaram się odpowiedzieć:P
Aha. Piszesz o ludziach którzy zginęli...
WINNI -nigdy w życiu, oni nie byli sobie winni, ale TO WYBRALI, po prostu na wyższym poziomie taką podjęli decyzje jako byty duchowe i wcale nie przestali istnieć, tylko zakończyli pewien etap gry (którego kontynuowanie wydało im się bezcelowe).
Spójrz na to z tej perspektywy, że śmierć nie istnienie, a opuszczenie tego świata nie jest złem, ani dobrem (po prostu pewnym etapem, i to NIEUCHRONNYM, wiec nie ma to znaczenia negatywnego, że ktoś skończy wcześniej lub później -skoro jest gdzieś kontynuacja). Co dziecko myślało nie wiesz i jaki był jego poziom wiary (i zresztą to złe słowo, bo w wierze jest miejsce na wątpliwość -wiara to nie pewność, to nie wiedza, to nie postanowienie). Spróbuj raczej zwrócić uwagę na parapsychologię, telepatię, telekinezę, jasnowidzenie itp. (to jest praktyka, wiedza urzeczywistniona -można powiedzieć, że od wiary są religie robiące z ludzi potulne owce).

Tak więc muszisz się zdecydować. Zawsze UMYSŁ będzie Cię prowadzic w kierunku, w którym zechcesz.

Co wybierasz. Wiarę w to, że jest się w życiu bezwolnym niewolnikiem (gdzie inni, ludzie, okoliczności, świat, Hitler są odpowiedzialni). Czy wolisz być WOLNA i przyjąć (to o czym opowiada Sekret, że na głębszym poziomie) SAMA o wszystkim decydujesz. Konkretniej to TWOJA podświadomość/dusza wybiera dla Ciebie wydarzenia. A TY współgrasz z nią, współpracujesz WŁASNĄ myślą. O ile ŚWIADOMĄ to jesteś w tym wolna, o ile automatycznie bezrefleksyjnie -reagując na wszystko nawykowo, a nie wybierając co ci potrzebniej -to jesteś tylko prowadzona jak robot, wykonujący program odeń (czyli zapis w podświadomości, którą sama tworzysz każdą myślą -ale jeśli nie panujesz nad tym, to robi się to poza Twoim udziałem). Słyszałaś penie, że mówi się o tym, że ludzie śpią. Są jak automaty, jak rośliny czy zombie, albo że są obudzeni, świadomi. To właśnie o to chodzi. O możliwość wyboru -można się poddawać lub WYBIERAĆ -znając mechanizm sekretu -to co potrzeba, a nie to co podsuwa się samo przez się (bo indywidualny obraz świata ma niewiele wspólnego z obiektywną rzeczywistością -jak wskazuje NLP to jakby mapa, nie terytorium, a każdy ma inną, swoją mapkę, szkic obrazu świata. Albo np. bardzo widać to w biznesach typu MLM albo przeważa wiara w siebie, w dobro, w możliwości, albo wyobrażenie, trudu, niemożności, przeszkód i w ogóle spodziewanie się, szwindli, oszustw itp. Każdy ma różne życie w tym samym świecie, gdzie nie decyduje talent, a sposób myślenia -odwaga lub lęk, ufność lub podejrzanie, szukanie możliwości lub przeszkód. Zdaje się, że w społeczeństwie góruje to drugie (wiara w przeszkody, zamiast w możliwości) co powoduje, że mamy tam mało ludzi sukcesu.



Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones