Az trudno uwierzyc ze to film Oliviera Stonea. Dwoch cpunow i dziwka rozwalaja kartel meksykanski w typowym amerykanskim kiczowatym nielogicznym stylu
mam podobne zdane myślałem że to będzie dobry film a okazało że jest poniżej średniej banał i naiwny do bólu
'dopoki nie wszedlem do internetu nie wiedzialem, ze na swiecie jest tylu idiotow' (St. Lem).