Ja mogę - homoseksualiści posiadają coś w rodzaju radaru - powiedzmy, że widzisz na ulicy mężczyznę, wiesz, że potencjalnie, ale tylko potencjalnie, jest dla Ciebie partnerem - nie musi Ci się podobać, nie musisz nawet się nad tym zastanawiać czy rozważać, po prostu wiesz, że ewentualnie jest sobie taki mężczyzna, do którego mogłabyś podejść, zagadać, zaprosić na randkę - mogłabyś. Chyba że będzie ostentacyjnym gejem, wtedy będziesz wiedzieć, że nie jest dla Ciebie ;) tak to mniej więcej działa.

Ooo znasz się na tym c_c
Dzięki wielkie że mi to wyjaśniłeś/aś =)

Proszę :)

Myślę poza tym, że napięcie seksualne czuje się myślę niezależnie od orientacji, a w tej scenie dosłownie wylewało się ono z ekranu, narastało od samego początku z każdą chwilą, każdym sformułowaniem i małym gestem. George obserwujący jego usta, kiedy ten wydycha dym. Nie peszy się, a mówi otwarcie, iż ma piękną twarz. Kulminacją był dla mnie sposób, w jaki odpalił mu papierosa - sposób na stworzenie napięcia bez nawet dotykania się, tylko za pośrednictwem ognia, utrzymując cały czas kontakt wzrokowy. No trzeba by być bardzo oderwanym od rzeczywistości, żeby nie wyczuć, co się święci ;)

Oczywiście masz rację :)