tak zgadzam się niesamowity film..

Ja się nie popłakałem, ale film na pewno potrafi wzruszyć i nie tylko wrażliwą część widowni.
Genialna kreacja Seana Penna. Zagrał genialnie, dla niego 10 i to z +. Według mnie była to najlepsza rola ostatniego dziesięciolecia. Jestem bardzo zdziwiony, że nie został wyróżniony przez Amerykańską Akademie Wiedzy i Sztuki Filmowej w kategorii Najlepszy aktor pierwszoplanowy, przegrał z Danzelem Washingtonem (Dzień próby) - niesprawiedliwie.
Dakota Fanning jako Lucy była również znakomita, było to najlepsza dziecięca rola od czasów "Leona Zawodowca" i roli Matyldy, w którą wcieliła się Natalie Portman. Tylko że Dakota grając w filmie miała 7 lat, Natalie 13. (a taka ciekawostka rok emisji Leona Zawodowca to także rok w którym urodziła się Dakota Fanning).

Niestety wyróżnienie nie są dawane za kreację tylko za układziki ;/

Łzy wzruszenia spowodowane pięknym i poruszającym filmem to nie powód do wstydu, to raczej oznaka twojej wrażliwości. Kreacje jakie stworzyli tu aktorzy zasługują na najwyższy szacunek. W dzisiejszych szalonych czasach kiedy ludzie zapominają o najważniejszych wartościach ten film powinien obejrzeć każdy i go zrozumieć.
Mogę się przyznać: Ja także płakałem podczas oglądania tego filmu. Drugie uczucie, które mi towarzyszyło to złość, którą wywołuje głupota ludzka, brak empatii i tolerancji dla drugiego człowieka, chciwość i cynizm.
Ludzie do cholery! Zwolnijcie na chwilę i zacznijcie w końcu żyć!

Jeżeli chodzi o kino to ludzie wybierają komercje, to co jest na czasie. Zauważ, ze coraz mniej osób mówi o niezależnym ambitnym kinie, gdzie jest fabuła i występują refleksje. Ludzie chodzą do kina aby się pośmiać i zobaczyć perypetie miłosne w żałosnych komediach romantycznych, a nie po to aby poznać prawdziwą sztukę, jaką jest tworzenie filmów.
W życiu każdy dba o swój tyłek. Po woli zanika tradycja i kultura. Ludzie nie interesują się innymi (przykład bohater filmu)-przez większość ludzi zostałby on obrażony, wyzwany albo wyśmiany. Tu nie chodzi tylko o obce osoby, czytając rożnego rodzaju ankiety lub badania, ludzie w rodzinie potrafią nie pomóc drugiemu w potrzebie lub chorobie. Są obojętni na los bliskich, więc mają pomagać obcym...?

A ja właśnie płacze prawie na każdym dramacie , a o dziwo na tym nie płakałam

Przepraszam, ze tak sie wtracam w temat ale moze to lepiej niz drugi zakladac.
Mam pytanie. Kim byla dla Sama Annie? Kim ona w ogole byla i dlaczego byla taka troche dziwna? Z jednokrotnego obejrzenia filmu nie do konca zalapalem.

Ja też. Zawsze kiedy oglądam ten film, normalnie płacze jak dziecko.
Świetna rola Penna, bardzo poruszający film.