Nie wiem dlaczego na Filmwebie ocena 1 = nieporozumienie. Bo ja bym dała np. jako 1= tragedia a "nieporozumienie" jako jakąś dodatkową ocenę. Ale cóż, daję to jeden bo idealnie mi do tego filmu pasuje określenie "nieporozumienie".

Nie wiem po co to powstało, o co w tym głupim filmie chodzi. Kto tu jest tą słabą płcią?! Kto zatrudnił Olgę Bołądź do głównej roli, która jest takim drewnem, że nawet jej filmowy pies lepiej gra od niej. Do tego gra dwudziestokilkulatkę wystylizowaną na czterdziechę.

Nie wiem, czy jako widz miałam polubić główną bohaterkę? Bo ciężko polubić kogoś, kto w ogóle nie ma osobowości. A, i to nie jest komedia w żadnym momencie. Uśmiechnąć to się można, jak się napisy pojawiają i można to wyłączyć :)

Może i moja ocena jest krzywdząca, oglądałam z kimś ten film i tej osobie się podobał. Niestety mnie, jako widza takie "produkcje" rażą głupotą, brakiem sensu, złą grą aktorską i naciągactwem, więc daję 1 zgodnie ze swoim sumieniem.