Zauważcie, że Miś opowiadał o absurdach PRL-u. W piękny, zakamuflowany sposób się z niej wyśmiewał. Był pełen absurdu i naprawdę ciężkich dowcipów. Ryś miał wysoko postawioną poprzeczkę. Uważam, że w pewnym stopniu zrealizował nadzieje odbiorców kpiąc z korupcji, układów władz ze światem przestępczym itd. Na pełne zrozumienie filmu potrzeba 20 lat - trzeba nabrać dystansu do czasów obecnych i do filmu samego w sobie.
Łudź się dalej. Myślisz, że za 20 lat coś się w Polsce zmieni? "Miś" osiągnął taki sukces obecnie, bo zmienił się ustrój w Polsce! A jaki ustrój może być w Polsce za 20 lat? Dalej demokracja! I o to się wszystko rozbija. Można było skomentować naszą rzeczywistość trochę inaczej niż kiepskimi scenkami z wymianą wibratorów, "słuchania jedną ręką" itd. które są po prostu niesmaczne!!
Pamietam, ze smialo sie z takich filmow jak produkcje Barei jeszcze za komuny. To pomagalo,ze tak powiem troche spuscic powietrze, wziac z dystansem tamta rzeczywistosc. 'Rys' Tyma natomiast jest po prostu jeden wielki 'mis',czyli po prostu wielki kit. Gwiazdorska obsada,orkiestry,helikoptery,dosc duzy budzet,pompa,nawiazania do 'Rejsow' i nic z tego nie wynika.
Oczywiście. Tym bardziej, że "Miś" operował o wiele lepszym dowcipem. Tam nie trzeba było wibratorów czy Kupy jako nazwiska dla sprzątaczki. Tam nie trzeba było żenujących gagów poniżej pasa. To był surrealistyczny komizm. Tutaj zaś mamy mnóstwo pomysłów, z którymi Tym sam nie wiedział, co zrobić. Zaś w ramach asekuracji wstawił parę gagów slapstikowo-kloacznych, na wypadek, gdyby ktoś się nie śmiał. No i wyszło, jak wyszło.
przede wszystkim z filmów Barei nie śmiano się lecz wyśmiewano a konkretnie członkowie partii i komuchy wyśmiewali bo tak wyglądało niszczenie przeciwników. Wystarczy poczytać sobie wypowiedzi żyda komucha pełną gębą Kutz nie mogło to ścierwo wycierpieć tak dosadnego uderzenia w komunę i nawet wymyśli jako wyśmiewania Barei Bareizm.
Człowieku przestań bełkotać jak poltluczony.
Kutz stworzył wiele wybitnych filmów i jest klasa sama w sobie.
Jeśli chodzi o możliwe ustroje, to masz masę możliwości - socjalizm nazistowski albo komunistyczny, dyktatura islamska albo samodzierżawie. Od wyboru do koloru, wszystko zależy od tego, kto wygra rozgrywkę o panowanie nad Europą Środkową.
""Miś" osiągnął taki sukces obecnie, bo zmienił się ustró" to jest bzdura aż głowa boli Miś był jest i będzie śmieszny bez względu na ustrój uwierz mi że za czasów komuny Miś miał jeszcze większy sukces na koncie.
Ryś jest zwyczajnie denny.
Miś był i będzie zawsze śmieszny, bo pokazuje PRL-owską rzeczywistość w krzywym zwierciadle. Ryś to marna imitacja oryginału. Pamiętam jak byłem na tym filmie w kinie. Rozpiętość wiekowa widzów od 18 do chyba 60 lat i nikt się nie śmiał.
Miś i cały Bareja był śmieszny za PRL - więc co ma czas do podobania sie lub nie podobania filmu ?
A tu jeśli ma do rysia to prędzej to że będzie pracował na niekorzyść tego gniota.
Wg mnie film jest do zrozumienia i docenienia również dzisiaj.
Wystarczy odrzucić różowe okulary serwowane przez PO lub sarmacko-ksenofobiczny ciemnogród lansowany przez PiS.
Przyznam, parę rzeczy można było sobie darować lub zmienić np. scena z wibratorami czy wiele nazwisk, ale jest to rekompensowane przez wiele fenomenalnych gagów.
Mam wrażenie, że film jest tak krytykowany, bo nie cacka się z politykami (przemowa do pustej sali sejmowej - oparte na faktach, jest filmik na youtube z takich "obrad" polskiego Sejmu), mainstreamowymi mediami ("kto się czubi ten się lubi"), korupcją i wieloma innymi współczesnymi kwestiami, które w myśl obecnej doktryny są dobre lub nie istnieją.
No nie wiem - oglądałem z pół filmu i jedna scena mnie rozśmieszyła. Wicepremier, opowiadający o rozwijaniu się gospodarki.
Ten film krytykowany jest przez szarych obywateli, którzy bardzo chętnie obejrzeliby film, który nie cacka się z politykami itp, ale gówniany "Ryś" nawet w tej kwestii nie jest odkrywczy kopiuje tylko w żenujący sposób pewne klisze. Więc, proszę cię, nie pieprz tu głodnych kawałków o jakichś doktrynach, bo jakoś za komuny potrafili kręcić dobre komedie.
Może dlatego, że za komuny nikt nie przejmował się tym, czy zarobi na filmie. Poza tym twórcy nie traktowali widzów jak debili, których śmieszą tylko prostackie i wulgarne dowcipy.
Zastanawia mnie tylko to, czy filmowcy robią coraz prostsze w odbiorze filmy, bo ludzie są coraz głupsi. A może ludzie są coraz głupsi bo filmy, które się teraz kręci nie wymagają od nich myślenia.
W 2007 roku, transseksualista w sejmie był pewnie totalnym absurdem, a proszę, Tym to przewidział! Ryś wyprzedził swoje czasy po prostu ;)
ja w tej chwili, wszem i wobec zapowiadam, ze w polskim parlamencie zasiadzie azjata, byc moze nawet ten przydupas majewskiego. marihuana zostanie zalegalizowana, a kosciol opodatkowany. nie wiem kiedy, ale na pewno.
3mam* przysłowiowe kciuki za rozwój takiego** iście interesującego scenariusza!
*szczerze :-]
**dla Nas ''wszystkich''
Najwyżej za 20 lat zmienię ocenę na lepszą. Ale, póki co, ma ode mnie 3/10. Próbowałem znaleźć to coś, ale nie wyszło.
Nawet za 100 lat ten film nie będzie zasługiwał na ocenę inną niż: nieporozumienie.
Ryś ma tę jedną małą wadę, że jest nieśmieszny. Czy nazwisko Kupa jest śmieszne? Czy picie litrami whisky jest śmieszne ? Gul, gul, gul, gul. Gul gul gul.
Przepraszam za przekręcenie nazwiska. Powinno być Pupa. Ale jak na mój gust, nadal nie jest śmiesznie.
przede wszystkim film nie jest śmieszny po drugie film jest nakręcony klasyczną polską syfiastą kamerą i nie przypomina filmu tylko teatr. Dialogi denne cała akcja prymitywna. Za PRL Bareję rozumieli i przedstawiał wszystko w krzywym acz rzeczywistym zwierciadle. Niestety sam Tym bez Barei to konkretna lipa.