film jest dobry.nigdy nie pisałam komentarzy,ale dziś,po obejrzeniu tego filmu i przeczytaniu komentarzy,doszłam do wniosku,ze jednak wypada,by ktoś z mózgiem i po 30-ce napisał coś.nie wiem może piszą tu tylko młodociani,może fani >pif-paf- made in USA <,w każdym razie film jest o życiu i o problemach z nim związanych;poruszający,dający do myślenia;film o CZYMŚ (!) nie jest to kolejny gniot,jaki zwykle wychodzi dziś z Ameryki. Oscar? A dlaczego nie? Jeżeli "Titanic" zebrał tyle statuetek za odtworzenie scen z tragedii,która,moim skromnym zdaniem była więcej tragedią,a niżeli romansidłem (jak go tam pokazano),to dlaczego obraz z innego kraju ma tu być umniejszony. OK widzę to tak: nie jest to film dla snobów i zbieraczy "śmietanki",to film dla tych,którzy lubią swój mózg i swoją wrażliwość-ten film wykarmi ich potrzeby ;)