Po prostu genialna gra Egerton, absolutnie rozbil bank aktorstem w tym filmie.
I to tylko jedyna rzecz ktora tak naprawde bardzo podobala mi sie w filmie.
Lubie Elton John i uwazam go za niesamowita utalentowana postac, ale jakos w tym filmie cos mi nie gralo, nie wiem dlaczego, ale irytowuje mnie sciezka dzwiekowa, bardzo sztucznie to wygladalo. Ederton potrafi swietnie spiewac, ale mimo wszyskto muzyka byla dla mnie najslabszym ogniwem filmu.
Poza tym ta otoczna mistycznosci wokol Eltona wygladala dziwnie, tak jakby rezyser staral sie widzom wejsc jemu w glowe, ale tak naprawde nie bardzo podobala mi sie ta formula.