jak mogli się wycofać z dystrybucji tego filmu? czy naprawdę z każdą możliwą okazją
'władze filmowe/muzyczne' muszą próbować nam udowadniać że u nas sprzeda się tylko
Metallica? nie dostrzegają że w tym kraju żyją ludzie o trochę bardziej ambitnych i
szerszych gustach muzycznych?
żenada.
Dokładnie. Podpisuje się pod tym rękami i nogami. Powiem szczerze, że strasznie chciałem zobaczyć Rock of Ages. Pierwsza planowana premiera miała być gdzieś około 10 sierpnia. Powiedziałem sobie, że bardzo dobrze, gdyż to dla mnie czas wolny. Później suprise i przesunięto ją na 7 września. Po raz kolejny myśl, że nic nie stoi na przeszkodzie aby wybrać się do kina, dopiero co zaczną się wszelkie obowiązki i zadania, więc będzie chwila wolnego. Niedawno szukałem dokładnej daty a tutaj nic. Nie pozostaje nic innego jak ubolewać na głupotą polskich dystrybutorów. Patrząc na komenatrze z zagranicznych stron, film wydaje się rewelacyjny, praktycznie pod każdym względem. Poza tym produkcja ma rewelacyjny soundtrack i chyba to spowodowało, że tak chciałem go zobaczyć. No cóż, póki co trzeba szukać innych sposobów na zapoznanie się z Rock o Ages.
Tak samo czekałam na ten film i się nie doczekałam. Myślałam, że w moim kinie będzie, bo stał duży stand z zapowiedzią, a tu rozczarowanie. Trudno, chyba trzeba dotrzeć do filmu innymi drogami;)
żałość, w ten sposób horyzonty słuchaczy rocka w tym kraju nigdy się nie poszerzą. :|
Zaczęłam się cieszyć na samą informację, że film zaczęto nagrywać. Gdy w kinie pokazali zwiastun umierałam z radości, będąc pewną, że pokażą go w Polsce. Na początku myślałam, że film będzie w czerwcu, potem nagle sierpień, wrzesień... A wrzesień się kończy, a premiery jak nie było tak nie będzie. Teraz czekam na DVD, mam nadzieję, że tego się doczekam...
Chyba będę czekać dłużej :) Nie jestem aż tak biegła w angielskim, żeby wszystko zrozumieć, a jedno DVD i to z moim ulubionym aktorem... o oryginalnym nic nie wiadomo?
Dystrybucji tego filmu nie ma ponieważ jest bardzo, ale to bardzo słaby. Jedyne 3 plusy tego filmu to Julianne Hough (przepiękna), Russell Brand (śmieszny jak to on) i muzyka. Reszta jest słaba lub poniżej krytyki.
Ja myślę, że to jednak nie jest powód. W końcu i słabe filmy docierają do nas i nawet zarabiają. ;] Po prostu dystrybutor orzekł, że mu się nie opłaci. W USA RoA zaliczył finansową klapę. Nic nie wskazuje, że u nas miałoby być inaczej.
Ten film jest wyjątkowo słaby i nie sądzę by bym spotkał osobę, która go oglądała i go poleca. Fakt są słabe filmy, które się sprzedają... niestety to musical w dodatku taki, w którym praktycznie nie ma gry aktorskiej tylko teledysk za teledyskiem.
No, mogę się szczerze zgodzić, że to naprawdę kiepski film. I jeszcze te kolejne teledyski wcale takie jakieś wyjątkowe nie są, ot dynamiczny montaż. Nie mogę wybaczyć twórcom, że wywalili prawie całego Rocka z tego filmu i zmienili go w jakieś żenujące romansidło... Laski są naprawdę seksowne tutaj, ale... to zdecydowanie za mało.